Cholesterol dlaczego należy go kontrolować? w odpowiedzi dla Gosi o zagrożeniach dla naszych dzieci
kwiecień 22, 2013 by Jarek
Kategoria: Suplementy, leki i ich kontrola
Gosiu ten artykuł http://www.zespoldowna.info/cholesterol-dlaczego-nalezy-go-kontrolowac.html jak i wiele innych na tej stronie ma za zadanie pokazać jak istotnym jest świadome kontrolowanie stanu zdrowia naszych dzieci z ZD jak i nas samych.
Jak tworzyłem kilka lat temu zestaw badań istotnych w ZD, na podstawie różnych raportów, nie byłem świadomy że aż tak dużo od tych kilku parametrów będzie zależeć.
CHOLESTEROL i witamina D3
Pokazywanie roli cholesterolu u osoby z ZD zaczynałem od typowego markera (znacznika) choroby Alzheimera. Wiedziałem, że istnieje związek między jego ilością a rozwojem choroby. Dzisiaj wiem, że zmiany w metabolizmie cholesterolu w ZD wynikają ze złego funkcjonowania genu ABCG 1. Wiemy, że w ZD zarówno LDL jak i trójglicerydy w sposób istotny zmieniają swój poziom od 3-5 miesiąca życia. Wiemy, że LDL jest silnie toksyczny w ZD i niszczy komórki. Wiemy że trójglicerydy są negatywne w ZD. Wiemy także że istnieje ścisła zależność między cholesterolem a witaminą D 3. Błąd w funkcjonowaniu metabolizmu tłuszczy powoduje złe funkcjonowanie poziomu witaminy D 3, pochodnej cholesterolu. Ta z kolei jest jedną z barier immunologicznych i jest antyutleniaczem niezwykle istotnym w walce z chorobą Alzheimera.
WNIOSEK:
Konieczna jest równowaga pomiędzy grupami cholesterolu, być może pewna wyższa wartość HDL tego dobrego cholesterolu by osoby z ZD ograniczały jedno z wielu istotnych toksycznych dla ich organizmu procesów przyspieszających starzenie i destrukcję. Konieczne jest utrzymywanie witaminy D 3 na górnych poziomach normy czyli na poziomie około 50, gdyż osoba z ZD bardzo słabo “produkuje” ten antyutleniacz.
HOMOCYSTEINA i witamina B12
O homocysteinie i jej związku z DYRK 1 A już wiemy. Nadekspresja genu DYRK 1 A powoduje istotne obniżenie homocysteiny i to poniżej 4. Jest to szczególnie widoczne u małych dzieci, gdy sama dieta, jej typologia nie wpływa na ten parametr. Homocysteina obkurcza mózg, powodując kolejne działanie destrukcyjne gdy jest jej za dużo. To już wiemy, tak samo jak fakt, że wysoka homocysteina to marker choroby Alzheimera tudzież błędów/mutacji genu MTHFR. Ustaliliśmy, że można jej poziom stymulować poprzez podanie witaminy B 12, B6 i kwasu foliowego u wszystkich w ZD wystarczy B12 i kwas foliowy, bo B6 jest w nadmiarze.
Należy pamiętać jednak, że “leczenie” ZD za pomocą EGCG, które to wpływa na aktywność DYRK 1 A, a przez to na podwyższenie homocysteiny, może spowodować u osób z ZD podwyższonych dawek tych witamin o których mówiłem wyżej! Poziom 7 wydaje się być maksymalnym poziomem, ale tego jeszcze nikt naukowo nie potwierdził.
WNIOSEK:
Homocysteina jako kolejny marker choroby Alzheimera jest istotnym zagrożeniem. Niestety jest skorelowana z “leczeniem” ZD, a tutaj celem jest przede wszystkim gen DYRK 1A, który wpływa na cechy ZD w zakresie funkcji poznawczych. Odpowiednia równowaga między 4,5 a 7 może spowodować u naszych dzieci neutralizację kolejnych destrukcyjnych elementów.
FERRYTYNA i żelazo i cynk
Zestawienie tych parametrów było pierwotnie przygotowane w aspekcie pojawiających się doniesień dotyczących zależności poziomu ferrytyny i “jakości” snu u osób z ZD. Dzisiaj możemy wrócić do tematu choroby Alzheimera jako głównego powodu, który wymusza monitorowanie tego parametru. Więcej, okazuje się że zarówno poziom żelaza, jak i cynku (pierwiastków istotnych ze względu na immunologię, rozwój funkcji poznawczych) należy wiązać z chorobą Alzheimera.
Główny składnik amyloidów beta toksycznych cząstek niszczących komórki, to żelazo. Nikt nie umie na dzień dzisiejszy badać jak dużo jego jest w tej formie. Te “reaktywne żelazo” przyciąga do siebie cynk, tworząc ultratoksyczną cząstkę zabijającą wszystko.
Dzisiaj ten parametr badań będzie nam pokazywał dane tylko wskazujące na jakość snu, ale wydaje mi się, że już niedługo okaże się, że będziemy określić poziom zaawansowania choroby Alzheimera u naszych dzieci poprzez analizę poziomu żelaza i cynku.
WNIOSEK:
Jesteśmy tutaj na rozdrożu. Z jednej strony wydaje się być żelaza w organizmach naszych dzieci za mało, z drugiej strony być może jest go za dużo i to w tej toksycznej formie, którego dzisiaj nikt nie umie zbadać. Jednak równowagę MUSIMY UTRZYMYWAĆ dla działania bariery immunologicznej, odpowiedniego rozwoju funkcji poznawczych.
WNIOSEK Z WNIOSKÓW :)
Głównym zagrożeniem osób z ZD są geny będące w nadekspresji. Można ich aktywność w sposób pośredni i ogólny jednak interpretować za pomocą parametrów, które badamy. Jednakże, to co je wszystkie łączy to fakt, że są markerami (znacznikami) rozwoju choroby Alzheimera lub są czynnikami zwalczającymi chorobę Alzheimera. Oznacza to dla nas, że kluczowa równowaga dla naszych dzieci z ZD to równowaga, tych markerów badanych z krwi. Jeżeli je będziemy w stanie utrzymać w ryzach to może 3% a może 15% zyskają nasze dzieci w trakcie swojego co raz dłuższego życie…i o tym wciąż będę pisał.
Dzięki Jarku za to podsumowanie, jak zwykle bardzo pomocne. Właśnie się przygotowuję do spotkania , gdzie naszym rodzicom kolejny raz spróbuje wyłuszczyć ten problem. Jakiś czas temu jedna z mam mi zarzuciła, że jak mogę mówić o chorobie Alzheimera u naszych dzieci, jak to w ogóle brzmi, jaka choroba, w jakim świetle to stawia nasze dzieci itp., no i że sieję panikę niepotrzebnie.
Dlatego cenne jest to czym się z nami dzielisz, bo teraz ja, dodatkowo w oparciu o moje doświadczenia będę mogła dzielić się dalej( przygotowuję sobie takie kompendium z tego co nam przekazujesz). A tak przy okazji Kostek po Teavigo spał trochę gorzej, wybudzał się w nocy i przychodził do nas do łóżka, żeby spać dalej, czasem “gadał” przez sen. Ale on miał też podwyższony poziom trójglicerydów i bardzo nieznacznie cholesterol, a ferrytynę na poziomie około 20, no i D3 poniżej normy.