“Dlaczego nie jesteś za aborcją?”
wrzesień 23, 2016 by Jarek
Kategoria: Po prostu życie
Dostaje co raz więcej pytań dotyczących moich prywatnych odczuć, sympatii i antypatii. Pozwólcie, ze pozostaną one wciąż moje. Pozwolę sobie tylko odpowiedzieć na to polityczno-religijne pytanie, gdyż w całej fanatycznej i politycznej dyskusji głównym podmiotem jest temat ochrony głównie dzieci z zespołem Downa (znów są ikoną czegoś skrajnie kłopotliwego i pejoratywnego) brakuje jednego pewnego kontekstu, o którym wciąż mówię ale chyba jestem zbyt pragmatyczny by mnie decydenci kościelni i polityczni wysłuchali.
1.Mamy XXI wiek, oznacza to że żadna część ludzkości nie może narzucić woli, swojej woli, innej części ludzkości, gdyż ta znajdzie wyjście z sytuacji…nawet skrajnie trudnej.
2.Polityczny, fanatyczny zakaz aborcji spowoduje powrót do rozwiązań z czasów komunistycznych, gdzie ta aborcja, przy jej pełnym zakazie po prostu była. Sprowadzała ona jednak kobietę do poziomu podmiotu pewnego procesu, który jak się nie udawał…to kobieta mogła liczyć tylko na siebie. Wrócimy w Polsce zatem do czasów bardzo odległych sprowadzając kobiety znów do poziomu “przedmiotu” a nie “podmiotu”, trudnych, niekontrolowanych i dla wszystkich złych.
3.O tym, że jest to fanatyczny i polityczny proces świadczy o tym, że twórcy tych decyzji politycy, księża, biskupi mają w nosie co się dzieje potem. Brakuje lekarzy którzy umieliby pomóc, brakuje przedszkoli, które chciałyby przyjąć dzieci z niepełnosprawnością, brakuje szkół, brakuje WTZów, ZDZów i domów opieki dla dorosłych niepełnosprawnych. Gdy kończy się szkoła, jedynym miejscem dla dalszej edukacji osób z niepełnosprawnością są Warsztaty Terapii Zajęciowej. Czas oczekiwania na miejsce to 4-10 lat. Tak sobie myślę, że gdyby zastąpić fanatyzm religijny, pragmatyzmem miłości to zakaz aborcji chroniący poczętego człowieka, byłby uzupełniony o decyzje uruchamiające cały system opieki nad człowiekiem. Dziś niestety jest to decyzja na pokaz, która skazuje “niechcianych ludzi” na jeszcze większy koszmar “niechcianego trwania w jakiejś nieokreślonej nicości”.
4.Zawsze byłem pełen podziwu dla kobiety. Uważam, że ona jest w stanie podjąć jedyną racjonalną decyzję, gdyż ona warunkuje w znacznej mierze to życie. Ja kobietom wierzę, że ich decyzje są najbardziej wyważone i my mężczyźni powinniśmy je wspierać, a nie narzucać swoją wolę, która z pozoru może wydać się humanitarna i z pozoru może wydać się być racjonalna … gdyż w Czechach aborcja zaczyna się od 500 pln, a pigułka we Francji poronna od 12 euro.
A ja jestem dumny z tego, że mam Jaska z zespołem Downa, który jest “małym łobuzem” w szkole, który mnie kocha jak przychodzę do domu i jak idzie w góry. Jestem dumny, ze chodzi do szkoły gdzie ma szczęście spotykać dobrych dla niego ludzi. Jego życie jest trudne, ale warte by żyć.