Janek i Kamo zdobywcami, zweryfikowanymi Korony Gór Polski!
październik 29, 2018 by Jarek
Kategoria: Korona i Diadem
Baliśmy się tej weryfikacji, bo jak ktoś miał się spytać chłopaków o góry to mógł…ale pojechaliśmy do Toszka, ja uczyłem się razem z Jaśkiem wszystkich szczytów należących do Korony Gór Polski i miałem nadzieję, że jakoś to będzie. Mieliśmy małe fory bo nasza weryfikacja była ustawiona prawie na końcu.
Pierwszy raz byliśmy w Toszku, który jest zlokalizowany 25 km od Gliwic. Naszym celem był zamek.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_w_Toszku
Tam miała miejsce nasza weryfikacja. I pierwszy błąd. Zawsze jak jedziemy w góry to pogoda jest do sprawdzenia jako pierwsza. Tutaj jakoś się mi o tym zapomniało i…lało, a my bez kurtek. Jakoś doszliśmy i byliśmy zdziwieni jak fajnym obiektem jest zamek.
Od razu zaproszono nas na weryfikację i popełniłem drugi błąd, nie doceniłem Jaśka oczywiście…syn skradł show ojcu Najpierw z każdym się zaprzyjaźnił. Kazał sobie zrobić zdjęcia. Więc szanowne grono wyraziło na to zgodę.
Potem na pytanie o góry….śpiewnie wymienił wszystkie ostatnio zdobyte góry w Bieszczadach łącznie ze Słonnymi, Wołosaniem, Łopiennikiem. Gdy chciałem się popisać jak fantastyczni chłopcy są, zabrał mi telefon z naszymi zdjęciami i poprowadził całą prezentację!!!
Oprawa całego zdarzenia fantastyczna! Po rozmowie kwalifikacyjnej, Jasiek z Kamilem już w koszulkach zdobywców Korony, czekali na oficjalne wręczenie potwierdzeń. Wtedy Ci fantastyczni ludzie, pełni radości mieli czas byśmy mogli sobie zrobić wspólne zdjęcie, by pochwalić Jaśka…urodzony showman.
Na spotkaniu poznaliśmy rodziców Michała, o których pisałem tutaj: http://www.zespoldowna.info/chyle-glowe-przed-tymi-rodzicami-i-ciesze-sie-ze-nie-tylko-nam-tak-duzo-daja-gory.html
Chłopaki od razu zgadali się i czekali na swoją kolej…aż przyszedł ten moment. Janek oczywiście jak na leadera przystało “przyjął” w imieniu Kamila wszystko… i za siebie.
Potem było wspólne zdjęcie tegorocznych zdobywców i całego Klubu Zdobywców biorących udział w spotkaniu.
Jasiek z Michałem oczywiście w centralnym miejscu zdjęcia…nie mogło być inaczej.
Jechaliśmy do domu i ja sobie tak myślałem: jak my z Asią mamy iść przy tak utytułowanych zdobywcach gór! ..aż boję się myśleć, że mogą to być w przyszłości wielokrotni zdobywcy Korony Gór jak szanowne grono zdobywców potwierdzających 10,12 i nawet 16 zdobycie Korony…uff jest mi ciężko. Ciekawe jak to będzie wyglądać, gdy będą oni potwierdzać, obecność zdobywców na szczytach Korony, bo tak w istocie nabywają takie uprawnienia…oj będzie to charakterystyczne!