Rok 2008, po raz pierwszy napisałem o istotności witaminy D 3 w zespole Downa.

luty 23, 2015 by
Kategoria: Suplementy, leki i ich kontrola

Cieszę się, że te dane które wyszukiwałem i otrzymywałem od przyjaciół z różnych krajów stają się już stałym wzorcem w protokołach medycznych w leczeniu osób z zespołem Downa. W 2008 roku po raz pierwszy pisałem o istotności witaminy D 3.

Dzisiaj na świecie specjaliści od zespołu Downa nie negują tej potrzeby, a wręcz dokumentują chroniczne jej braki i nakazują stalą suplementację tą witaminą w przypadku ZD. Poniewaz w Polsce nie ma specjalistów od zespołu Downa ani wśród genetyków, ani wśród lekarzy to nie należy wierzyć, że tak będzie w Polsce…ale może ten dokument, co niektórych przekona, że jest to konieczne.

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25685147

image

Pozwolę sobie zacytować jedno zdanie podsumowujące z tego raportu:

“Hypovitaminosis D is very frequent in DS subjects, in particular in presence of obesity and autoimmune diseases. In these subjects, there could be a need for higher cholecalciferol supplementation. “

Hipowitaminoza (stan niedoboru, braku) witaminy D jest bardzo częstym przypadkiem w ZD w szczególności w przypadku otyłości i chorób autoimmunologicznych. U tych przypadków, istnieje konieczność dla suplementacji wyższymi dawkami  cholekalcyferolem czyli witaminą D 3.

Bez względu zatem co uważają nasi specjaliści, sugeruję, że w przypadku naszej szerokości geograficznej minimalny poziom witaminy D 3 (25 OH) powinien być na poziomie nie mniejszym niż 50 ng/ml, a w przypadku występujących dodatkowych sprzężeń około 90 ng/ml.

Takie podejście jest celowe dla:

-korygowania niedoborów tytułem mutacji genu VDR

-wspomagania metylacji

-wspomagania immmunologii

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...