Witamina D2 jest kolejnym istotnym wskaźnikiem rozwoju choroby Alzheimera

Ciągle wysyłacie mi pytania: dlaczego mamy kontrolować witaminy, mikroelementy itp? Przecież to w istotny sposób nie zmienia sytuacji mojego dziecka?! A ja wciąż odpowiadam: lepiej dzisiaj stymulować niż jutro leczyć to co jest już prawie nieuleczalne.

I tak w kółko :)

Dzisiaj kolejne badania właśnie opublikowane, a dotyczące witaminy D 2. Zanim rozpocznę omówienie tego raportu przypomnę, że robimy badania w kierunku witaminy D 3 i jeżeli ktoś uzyska dolną granicę normy to jest już Mistrzem Świata :)

Nasze dzieci mają stały jej deficyt i musimy to uwzględnić w diecie i suplementacji.

http://m.medicalxpress.com/news/2012-11-vitamin-d2-vital-key-alzheimer.html

W badaniu, który pełny opis znajdziecie w linku, stwierdzono że pacjenci z chorobą Alzheimera, którzy nie stosowali żadnej suplementacji mają duże braki witaminy D 2. Jej rola jest istotna chociażby w utrzymaniu odpowiedniej “jakości” kości czy też pełni rolę specyficznego narzędzia chroniącego przed takimi chorobami jak rak czy choroby kardiologiczne i neurologiczne.

Co jest bardziej istotne, często wiąże się ogólnie witaminę D z działaniem słońca, gdy akurat ta jest związana z dietą, tudzież braku w diecie takich składników jak ryb, czy też tłuszczy jak DHA.