Jak pisać o Światowym Dniu Zespołu Downa?
Wciąż chyba nie umiemy prezentować siebie. Zatem postaram się podpowiedzieć, jak takie relacje powinny wyglądać.
1.WDSD czyli World Down Syndrome Day został powołany przez ONZ. Tak były prowadzone starania o to, ale dzięki inicjatywie Polski i polskiego Ambasadora Witolda Sobków przy ONZ udało się to sformalizować.
Zatem ten dzień jest dniem o bardzo dużym wkładzie Polski i warto o tym mówić, pisać i być dumnym.
2.Pokazujmy, jak wiele osiągają Polacy z ZD. Nie bójmy się prezentować naszych dzieci i ich sukcesów. Każde z nich ma coś w sobie wyjątkowego i jestem pewny tego. Ja jestem dumny z Janka i zawsze będę najpierw mówił o tym, co osiągnął! Jest dzięki temu niezwykły, przynajmniej dla, nas jego rodziców.
Zatem nie bójmy się, zróbmy fajne zdjęcie, fajny plakat, story i mówmy o tym sukcesie. Warto!
3.Zwróćmy uwagę, jak wiele się zmieniło w ciągu ostatnich lat w Polsce. Pokażmy Bohaterów, bo już ich znacie, czy to z Down the Road, Sportowców Olimpiad, Ludzi pracujących w kawiarniach i restauracjach i to w tym kraju. Warto, bo to są nasi “lokalni” Bohaterowie i do nich powinniśmy się odnosić i ich sukcesów.
4.Dopiero jak zabraknie nam “treści” by o tym pisać, napiszmy o tym co się dzieje w USA, Wielkiej Brytanii, czy Hiszpanii czy jakimkolwiek kraju. Tam coś zawsze znajdziecie, choć nie musi to tak być wspaniałe i zrozumiałe, jak to co wskazałem powyżej.
5.Czy warto pisać czym jest ZD? Ja złamałbym stereotypy i nie pisałbym. Dla mnie najważniejsi są ludzie i to jak żyją, jak wiele wysiłku wkładają, by osiągnąć coś. Wada genetyczna, choroba to nie jest to, co powie ludziom z ich szkoły, otoczenia, z osiedla, kim jest Janek, Wojtek, Róża, Amelka, Patryk, Kaj, Kacper, Natalka, Ania…i jak wiele potrafią osiągnąć.
Tak chyba będzie najlepiej i PRZEŁAMUJMY STEREOTYPY. To mi się coraz bardziej podoba!