Sport w Europie
Przy okazji wydarzenia w Lizbonie, gdzie odbyło się spotkanie EDSA poświęcone tematyce sportu, postanowiłem podsumować, czym jest sport dla osób z ZD z różnej perspektywy. Dziękuję przy tej okazji ojcom Bartka i Filipa za szczegółowe wyjaśnienia dotyczące wsparcia ich synów, biegających maratony, iron many wymagające olbrzymiego wysiłku.
Zaczynamy od jednego tematu: jaki sport jest najczęściej uprawiany przez osoby z ZD w Europie?
Nie zdziwiło mnie, gdy dowiedziałem się że pływanie, jeszcze inaczej wszystkie zawody łączące pływanie, skakanie do wody mające miejsce na basenie. Kolejne miejsce to szeroko rozumiana lekkoatletyka, w tym bieganie długodystansowe jak maratony.
Na kolejnym miejscu…chyba bym postawił sztuki walki od judo przez karate, ale też zapasy.
Gdyby wszędzie był śnieg to myślę, że narciarstwo byłoby wysoko. Brak śniegu powoduje, że jest to sport popularny w niewielu krajach.
Kolejne miejsce…to już było wszystko na raz. Okazuje się, że mamy i gimnastyczki, piłkarzy, koszykarzy, czyli sporty olimpijskie. Nie są to jednak reprezentacje występujące we wszystkich krajach.
Co daje sport?
Samodzielność, sprawność, socjalizację…przebojowość. To jedne z najważniejszych elementów, o których pamiętam z rozmów z rodzicami. Zawsze podkreślali, że sport daje rozwój. Ja tutaj wrzucę swoje: od zawsze pływacy z Ameryki funkcjonowali na wyższym poziomie od tych osób, które nie pływały w tym kraju. O tym mówiły zawsze ciekawe badania społeczne jakie jeszcze na początku naszego wieku były prezentowane.
Jak się wspomagać?
Tutaj świetne konkluzje były po naszej polskiej stronie: DIETA jest najważniejsza. Zawodnik nie może przytyć, z drugiej strony za dużo stracić. Musi mieć zbilansowane mikroelementy i mieć odpowiednie wsparcie na trasie. Słuchając to miałem wrażenie, że rozmawiamy o bardzo trudnym, skomplikowanym temacie…ale ogarniętym z dużą świadomością problemu.
Co ciekawe, mamy maratończyków obecnie w każdym niemalże kraju europejskim, staje się bieganie długodystansowe wśród osób z ZD po prostu modne. Jednak podejście do tego w każdym kraju jest kompletnie odmienne. W Polsce jak to już napisałem DIETA jest najważniejsza. Jednak już we Włoszech, Hiszpanii typowa suplementacja w kierunku ZD, ale i biegów jest krytyczna. Istotną rolę odgrywają tutaj poglądy rodziców. W każdym kraju wysiłek jest wspomagany napojami dostarczającymi odpowiednią ilość mikroelementów w trakcie wysiłku. Jednak dieta południowej Europy uważana jest za niewystarczająca jako samodzielny mechanizm wsparcia, w Polsce jednak tak. W Anglii dieta nie jest krytyczna, a reżim biegowy jest połączony z doświadczeniem jednej z mam, zawodniczki biegającej wyczynowo maratony, która ma rozpisane wsparcie na kazdym etapie treningowym dla syna.
Jakie problemy występują w propagowaniu sportu wśród osób z ZD?
De facto liczba osób uczestniczących w zawodach jest mocno limitowana. Nie istnieje coś takiego jak sport popularny, masowy. Nie ma wystarczającej ilości zawodów, by móc się konfrontować, ale też wspierać, tworzyć przyjaźnie. Okazuje się, że choć język jest ograniczeniem komunikacyjnym, to nie blokuje to przed wspólnymi spotkaniami i zawodami, otwiera socjalizowanie się ludzi i ich rozwój, a to jest pozytywne.
Podsumowując muszę napisać to jedno kluczowe zdanie:
wszyscy się zgadzają, że sport rozwija osoby z ZD ponad przeciętnie.
Wskazuje się, że osoby z ZD powinny uprawiać jakiś sport, zgodnie z ich predyspozycjami. Jest to ważne dla ich rozwoju emocjonalnego, kognitywnego.
Wsparcie treningowe…każdy powinien robić to co jest uważane za skuteczne, taka jest konkluzja. ja jednak dodam: na koniec dnia, choć różnymi językami, wszyscy mówią jak ważna jest waga zawodnika, dieta wspierająca i obliczona do uzysku siły jaki musi za tym iść.
Zatem do sportu!