“Co ja mam zrobić…?” powiedział lekarz patrząc na wyniki tarczycy.

grudzień 17, 2024 by
Kategoria: Tarczyca

Wracamy do analizy wyników tarczycy. Bardzo fajnych do takiej czynności. Na ich podstawie pokażę po raz kolejny, jak takie wyniki czytać, jak je rozumieć logicznie i jak powinny wyglądać poszczególne etapy wnioskowania.

Na początek dostałem taką informację:

IMG_7936

Od razu rzuca się w oczy, że brakuje normy w jakich zostały one zrobione. Normy pokazują punkt odniesienia, a nie czy należy je zastosować do danej osoby na tym etapie.

Zrzut ekranu 2024-12-16 o 03.09.21

Dostałem normy i próbuję odnieść wyniki do ich miejsca w ramach prezentowanych wartości.Co mamy:

*TSH poniżej normatywu

*FT4 na górnej granicy normy

*FT3 przy normie 3,13-6,76 jest poniżej tych wartości

*kortyzol w górnej części

Pierwszy wniosek: coś jest podawane, może tyroksyna gdyż mamy zbity w dół poziom TSH i bardzo wysoki poziom FT4. Dodatkowo kortyzol jest w normatywie, co wyklucza jego wpływ obniżający na TSH i ograniczenie konwersji T4 na T3. Sprawdzamy.

Dowiadujemy się, że podawana jest tyroksyna w dużej dawce 100 mcg.

Wniosek drugi: nie wiemy jak podawane są hormony, rano czy wieczorem. Należy to ustalić. Hormony tarczycy zawsze należy podawać rano na czczo tytułem ich aktywności i metabolizmu. Aktywizują się po 3-5h od podania i ich czas biodostępności jest między 2-4 dni. Inną szalenie ważną kwestią jest typ leku jaki jest podawany. Z mojej 17 letniej praktyki wiem, że letrox i produkty nowej generacji są lepsze od tego, co zazwyczaj lekarze przypisują. Ich efektywność jest lepsza po prostu.

Tutaj dowiadujemy się, że były hormony brane na noc i lek, który sugerowałbym zmienić. Taki mechanizm zmienił na pewno odczyt wyniku, ale wciąż mamy problem za niskiego poziomu TSH, za wysokiego FT4 i ich korelacji. Zatem pojawia się pytanie:

*czy są zrobione próby wątrobowe, gdyż dominująca część konwersji T4 do T3 odbywa się w wątrobie; chcemy w ten sposób wykluczyć problemy z wątrobą, można posiłkować się tez badaniem IGF-1, gdyż im jest jego mniej tym większe mamy problemy ze stanem zapalnym/chorobą wątroby

*czy zostały zrobione wyniki homocysteiny, witaminy B9, witaminy B12 i przede wszystkim witaminy D3 (25oh), wszystkie te parametry są krytyczne dla funkcjonowania tarczycy, o czym wielokrotnie już pisałem

*czy są zrobione w ramach badań tarczycy ANTY TPO i ANTY TG, które dość precyzyjnie opisują reakcję tarczycy na czynniki chorobowe

*biorąc pod uwagę, że kolejną strefą aktywności hormonów są jelita, to musimy wiedzieć czy były robione badania jelit, jaka jest dieta i jaka jest historia antybiotyków/probiotyków w ostatnim czasie; chcemy w ten sposób zobaczyć, czy dieta, dysbioza nie ma wpływu na to, co się dzieje przy konwersji T4 do T3; tutaj o stanie zapalnym mogą świadczyć wyniki zonuliny, kalprotektyny i laktoferyny

*jaki jest poziom cynku i selenu, tak krytycznych w konwersji

Lekarz nie zlecił tych badań, zatem zostaje nam zgadywanie.

1.Wyniki pokazują zbyt wysoki/nieefektywny poziom ft4, przy bardzo dużych dawkach hormonu.

Działanie:

*zmienić lek i czas jego podawania

*wprowadzić suplementy wspierające konwersję jak nie wspominane tutaj magnez, ubiquinol i następnie cynk, selen

2.Dodatkowe działanie:

Zmienić dietę wykluczając czynniki immunozapalne, czyli należy wprowadzić dietę niskohistaminową/bezglutenową.

3.Działanie zmieniające wszystko, czyli wprowadzamy T3 czyli trójjodoteroninę do suplementacji/leczenia pamiętając o odpowiednim dawkowaniu (proporcja T4 do T3) i czasie podawania.

4.Ja bym jednak optował za zrobieniem badań. Problem braku konwersji może leżeć w diecie i poziomie krytycznym poszczególnych witamin i minerałów. Z drugiej strony możemy mieć stan zapalny wątroby/jelit/tarczycy i to też determinuje leczenie/dietę. Takie podejście pozwala uchwycić problem, a nie zgadywać.

Zatrzymajmy się i rozważmy inne podejście. Mamy wyniki i do tego USG, które mówi o małej tarczycy. Co to znaczy?

1.Biorąc pod uwagę wyniki, stwierdziłbym że mała objętość tarczycy warunkuje bardzo powolny metabolizm hormonów tarczycy.

2.Oznacza to, konieczność jego oznaczenia. Najłatwiej przez określenie fT3, rT3, fT4, anty TPO, anty TG, selenu, cynku, witaminy D3 oraz homocysteiny, witaminy B9, witaminy B12.

3.Określenie sprawności metabolizmu pozwala na dobór środków stymulujących tarczycę w odpowiedni sposób.

Jak widać, gdy lekarz mówi: “Co ja mam zrobić…?”, to powinien najpierw przepisać skierowanie na odpowiednie badania, by móc potem określić strategię leczenia. Tutaj widać, że diagnostyki nie było, a co za tym idzie nie ma strategii leczenia…pomysły się skończyły.

 

 

 

Komentarze

1 Komentarz do ““Co ja mam zrobić…?” powiedział lekarz patrząc na wyniki tarczycy.”
  1. Monika pisze:

    Można podawać t3? Jaki preparat?

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...