Wyliczanka Jasia.
Nie ma jak celne trafienie syna w ojca a było tak.
stoimy we trójkę obok siebie: ja, Asia i Jaś. Asia zwróciła uwagę, że koszulka Jasia opina się mu na brzuszku
Ja: a jaki ja mam brzuch!
Jaś wskazując palcem powiedział: gruby (na mnie), cienki (na Asię), chudy (na siebie) !
Nic się przed Nim nie ukryje w dodatku szczery do bólu!;)