Płacz ojca, radość dziecka
Mój autysta Kamil uczestniczył wczoraj w Olimpiadzie Specjalnej. Startował w 4 konkurencjach w tym sztafecie! Nie mogłem pójść na jego zawody. Poprosiłem moją mamę o to by poszła. Gdy zadzwoniłem po pierwszej konkurencji gdzie był 3, rozryczałem się jak małe dziecko. Mnie tam nie było, ale widziałem moimi oczami jak Kamo walczy o swoje “życie” na basenie. ŻADNE DZIECKO ZDROWE NIE DOCENIA ŻYCIA, TAK JAK TE DZIECI, KTÓRE MAJĄ GO ZA MAŁO!
Po zawodach zadzwoniłem do Pani Magdy, bez której nie było by szans by mój Kamil pływał, grał w tenisa, w badmintona, by biegał. Kamil przepłynął swoje dystanse z innymi dziećmi, autystami, którzy nie rozumieją ideii konkurowania, z dziećmi z zespołem Downa, dla których to największa radość cieszyć się z kolegami i koleżankami, dla dzieci z porażeniem…to ich jedyna szansa na bycie razem…i znów wyłem!!!
Dziękuję pani Magdo.
O 16.30 poszedłem z Jasiem na pierwszy trening w piłkę nożną. Było chyba 11 dzieci. Jaś grał, Mati też z ZD też grał. Na koniec usłyszałem od taty Matiego: “Dzięki Jarek że nas w to wciągnąłeś, było fantastycznie”. Cieszę się, że i on widzi ile daje sport, jak dużo może znaczyć obecność naszych dzieci wśród zdrowych dzieci…i jak to jest wzruszające gdy ONE MOGĄ I CHCĄ!
UCZMY SIĘ TO DOCENIAĆ.
super:)
Gratulację dla Kamila!! I dla całej rodzinki!!
Brawo Kamil, brawo Jasiek.
Jak będzie okazja to może zagramy razem. ;-)
Gratulacje dla Kamila:)
Panie Jarku myślę że żaden rodzic zdrowego dziecka nie docenia jego życia, jego możliwości, jego osiągnięć tak jak rodzic chorego dziecka i dziecka które odeszło bo miało tego życia za mało…
pięknie Pan napisał że to wzruszające że One mogą i chcą, a my dorośli jesteśmy po to by im to umożliwiać oby więcej było takich spotkań, treningów, zawodów
Pozdrawiam
A my strasznie, ale to strasznie nie możemy się już doczekać przeprowadzki do Poznania, gdzie program Olimpiad Specjalnych obejmuje dzieci, które skończyły 2 lata! Jest o tyle fajnie, że można brać udział w zajęciach całą rodziną. :-)
Kamilu, wielkie brawa. Jasiu, powodzenia.
Panie Jarku, gratulować dwóch cudownych, zdolnych synów. :-)