PS. do dnia wczorajszego
Jak już zdążyłem napisać, Jan podczas weekendu BŁYSNĄŁ! Jednakże wczoraj to już poszedł na całego. Po świetnej grze w balona “ziółtego” przyszedł czas na KOTKU. Byłem szczęśliwy i zaskoczony, bo był już i pies i koń, ale wciąż było “miau” i “kooko”. A tu KOTKUU! Z wrażenia przeczytałem w 1,5h wszystkie książki, gdzie były “KOTKU”.
To było wieczorem, a w przedszkolu Jaś kleił łańcuch choinkowy, co wyraźnie mnie zaskoczyło a jeszcze bardziej to, że zaczynamy okres “OBŻARSTWA”. Zgodnie z wszelkimi danymi światowymi, Jan skończył 3 lata i zaczyna jeść za 3 Jasiów, bo trzy dokładki PYZ to przecież “OBŻARSTWO!”.Paulina help!!!