27 lat później…
kwiecień 15, 2016 by Jarek
Kategoria: Mózg, układ nerwowy
Często, gdy rozmawiamy o przyszłości naszych dzieci pytacie się dlaczego tak boję się choroby Alzheimera. Przecież coś może naukowcy wymyślą. Ja boję się, że nie wymyślą i widzę jak w naszym przypadku ta choroba jest trudna i okrutna.
Gdy my mamy, ludzie bez trisomii, osiągamy 90-100 umieramy bo nasz organizm jest niewydolny, stary. Nasze dzieci będą miały nasze 90-100 lat w ich wieku 40-50. Przez ich ostatnie 20 lat, od 40tki, większość będzie wegetować na skraju świadomości i nieświadomości. Jest to dla mnie okrutne, trudne i nie mogę z tym się pogodzić. Za każdym razem jak są przygotowywane raporty na temat osób dorosłych z chorobą Alzheimera, czy osób z ZD i chorobą Alzheimera szukam jednego pozytywnego słowa…a tutaj nic. Tak było też w tym raporcie. Osoby w wieku 20-58 lat w 1988 “wciągnięto” do projektu, który trwał do dziś. Wyczytałem tylko tyle:
-wiek 30 lat osiągnięty przez uczestników był krytyczny ze względu na funkcje poznawcze
-a na koniec projektu wszystkie 45 osób miało demencję
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/m/pubmed/27067497/
Trudno mi się z tym pogodzić, choć takie jest życie.