Jak wyprosić kolegę z zespołem Downa z domu?
Nie byłem świadkiem zdarzenia, ale jak usłyszałem, to trzyma mnie cały czas.
Wpadli do nas na chwilę. I kolega z ZD nie chciał wyjść z domu. Jasiek postanowił pomóc.
“Hej Mati kolacja!”. Mati ubrał kurtkę prawie i już wychodził…ale zatrzymał się.
“Mati kolacja w domu, szybko!” bez chwili wahania Mati ubrany był gotowy do domu.