Nie bójcie się mówić o agresji Waszych dzieci!
marzec 9, 2018 by Jarek
Kategoria: Po prostu życie
Gdy policjant zapytał się, co robię z moim autystą w samochodzie, bo to wygląda na bójkę, odpowiedziałem że mój syn jest agresywny i po prostu się bronię, gdy mnie atakuje nawet podczas jazdy. Dzisiaj się cieszę, że to było dawno i nie mam takich sytuacji dziś.
Słuchając Was, mam pewność: najgorsza strategia to zaklinanie tego, że dziecko nie jest agresywne tylko jest chore.
Agresja jest efektem choroby to z tym mogę się zgodzić, ale wciąż ma być leczona a nie “zaklinana”. W jej przypadków hamowanie objawów nic nie daje, tylko ukrywa problem. Należy zdefiniować jej przyczynę, która zawsze leży albo w kortyzolu, bo jest za wysoki, albo w jelitach bo jest dysbioza, która demoluje wręcz neuroprzekaźniki…które są “źle” zarządzane przez geny będące w polimorfizmach.
Agresja nie jest do leczenia bez wiedzy na ten temat. Sami zamknięci w pokoju przed agresywnym dzieckiem nie zrobicie nic…warto się otworzyć, bo są ludzie którzy Was zrozumieją i być może pomogą.