“Dlaczego Jasiek jest chudy?”
październik 2, 2018 by Jarek
Kategoria: Suplementy, leki i ich kontrola
Po pierwsze ruch, po drugie suple, po trzecie predyspozycje rodzinne, po czwarte dieta i kontrola bezmyślnego jedzenia.
Jak się okazuje “serial o górach” w naszym wykonaniu zwrócił uwagę, nie na to co jest możliwe do osiągnięcia tylko na to: JASIEK JEST SZCZUPŁY! … i tak w co drugim komentarzu pojawia się to sformułowanie. Ja zatem przypomnę kilka istotnych dyrektyw dla Was, rodziców i dla Waszych rodziców…czyli dziadków/babć, co może Wam pomóc w realizacji Waszych celów.
1.Najważniejszy jest ruch. W najnowszych badaniach/piramidzie żywnościowej RUCH JEST NAJWAŻNIEJSZYM ELEMENTEM, i jako jedyny zyskuje na znaczeniu. Z mojej perspektywy ruch to zajęcie. To mechanizm kontroli aktywności dziecka, a raczej pilnowania by było aktywne, a nie bezmyślnie stagnacyjne. Co to znaczy? Dziecko jak nie ma zajęć to je. Ruch jest przeciwieństwem jedzenia dla mnie, w naszym przypadku.
2.Ruch u dziecka z ZD jest trudno aktywizować, bo nie ma odpowiednich metabolizmów energetycznych, a jak są to nie na takim poziomie efektywności, jakbyśmy oczekiwali/powinien być. Wsparcie suplementami pozwala na START, a potem na podtrzymanie go. Bez tego nie ma wytrzymałości i początku aktywności…a potem jakoś to idzie nawet 20 km po górach. Jakie suplementy? Po pierwsze metylacja musi być na poziomie poniżej 6,0 µmol/l dla dziecka do 16 roku, bo to oznacza, że organizm jest przygotowany na wysiłek i odpowiednio przygotowany/zregenerowany. Do tego służą witaminy z grupy B, cholina, witamina D3, DHA. W drugim rzucie wszystkie wspomagacze mitochondriów i ZD jak: EGCG, ubiquinol, mitoQ, PQQ, magnez, kreatyna w odpowiednich stałych/małych dawkach.
3.NIE DAJĘ DZIECKU “ŚMIECI” DO JEDZENIA! To choć jest na końcu to w istocie jest najważniejsze. Dieta która dostarcza duże ilości witamin i minerałów, a ogranicza węglowodany, cukry w szczególności te najmniej potrzebne w postaci słodyczy, chipsów, napojów słodzonych cukrem/syropem. Tutaj im mniej chleba/bułek/pierogów/kopytek/ziemniaków/frytek/zbóż tym lepiej. Zapychacze powinny być podawane w jak najmniejszej ilości. Jeżeli CAŁA RODZINA to zrozumie, to jesteśmy na dobrej drodze do tego by dziecko było aktywne, chude i sprawne tak jak Jasiek w tym momencie.
Na koniec sugeruję jedno: bez zadbanej tarczycy, trudno o sukces w tym temacie, takie są moje obserwacje i polecam Wam spacery/nordic walking/bieganie/rower i góry oczywiście. Im więcej aktywności/ruchu tym lepiej