Największym wrogiem dzieci są ich egoistyczni rodzice.
marzec 7, 2019 by Jarek
Kategoria: Po prostu życie
O tym należy mówić i nie należy się tego bać. Największym problemem dla naszych dzieci możemy być my sami. Od zawsze najbardziej destrukcyjna informację jaką otrzymywałem od rodzica zawierała się w tym zdaniu: “W imię mojego dziecka, dla jego dobra.” Kiedyś próbowałem zrozumieć, dziś omijam takich ludzi, którzy tak mówią.
Nie ma nic gorszego niż egoizm i ukrywanie swoich niskich pobudek dobrem dziecka…w szczególności dziecka z dysfunkcją. Kiedyś współczułem takim rodzicom, bo wiedziałem że jest to maska, pod którą rodzic nie chce pogodzić się z niepełnosprawnością swojego dziecka. Po latach wiem, że taka postawa jest szkodliwa dla wszystkich: tego dziecka, tego rodzica i wszystkich dookoła. Nie da się dzisiaj dać dobro tylko swojemu dziecku, nie czyniąc szkody innemu w szczególności w systemie edukacji. Dać dobro swojemu dziecku, musi oznaczać dać dobro innemu. Suma dwóch “dóbr” jest nieskończenie większą wartością od tej pierwszej.
Wiem łatwo tak mówić, ale popatrzmy na siebie i zmierzmy się z tym. Musimy zrozumieć to przesłanie, w kontekście jak niewiele nas jest i jak każdy z nas jest zapatrzony tylko i wyłącznie w siebie. Jakby było pięknie, gdybyśmy umieli myśleć wspólnie o sobie. Może wtedy nie byłoby problemów z krótkowzrocznością działań rodziców dzieci z ZD. Może wtedy stowarzyszenia byłyby wspólnotą pracującą dla siebie i wszystkich….a nie tak jak jest teraz: “dwóch” pracuje a kilkudziesięciu czeka, aż im spadnie manna z nieba, dzięki pracy tych dwóch.
Zawsze jest w tym wytłumaczenie: nie mam czasu bo muszę poświęcić się dziecku…dobra wymówka, która boli gdy okazuje się że musimy zrobić coś sami, bo nikt za nas tego nie zrobi.