Co jest najtrudniejsze w edukacji osób z ZD na poziomie szkoły podstawowej? – pytacie
Jak każde Wasze pytanie, to jest znów bardzo trudne. Dlaczego? Musi uwzględniać potencjały intelektualne każdej z osób. Generalizując:
1.Program – jeden z trudniejszych w Europie!
2.Czas trwania edukacji w zakresie danego tematu.
3.Brak szans na indywidualny tok nauczania.
4.Brak oddanej kadry nauczycielskiej
5.System edukacji “integracyjnej”
6.Brak wizji i celu – dokąd zmierza edukacja?
Elementy te są barierą dla edukacji osób o szczególnych potrzebach edukacyjnych. Nie da się realizować programu, gdy dziecko nie może zrozumieć pewnych elementarnych kwestii, tudzież pojmuje je w dłuższym horyzoncie czasowym. W dzisiejszej strukturze szkoły podstawowej nie ma szans na indywidualny tok nauczania dziecka, bo po prostu szkoła nie jest przygotowana do tego, a wołania o specjalizacje odbierane są jako chęć “ugettowienia” danej placówki edukacyjnej.
Stąd często “odrzucenia” uczniów do klas integracyjnych, szkół specjalnych pod pozorem…jakimkolwiek.
Dzisiaj edukacja “integracyjna” w dużej mierze wymaga likwidacji, bo jest ona przeciwieństwem tego do czego została powołana. Obecnie chce się integrować zdrowe dzieci z tymi, które wymagają specjalnych potrzeb edukacyjnych, a nie odwrotnie. To jest jednak problem systemu i brak wizji, gdzie ma zmierzać edukacja osób o specjalnych potrzebach edukacyjnych?