Jamie z Szwajcarii

Mam przyjaciela w Szwajcarii. Jego syn Jamie ma 16 lat. Richard nauczył mnie prawie wszystkiego o tym jak pomóc synowi z ZD. Tym razem zaskoczył mnie pokazując to co robi Jamie, mając 16 lat w systemie wsparcia jaki funkcjonuje w Szwajcarii. Oto jego przekaz. Thanks Richard for sharing!

“Mój syn Jamie ma teraz 16 lat i skończył szkołę powszechną w sierpniu zeszłego roku. Obecnie przez okres 1 do 3 lat będzie przebywał w szkole specjalnej, w której ma mieć 4 dni lekcji w szkole i jedną wycieczkę w tygodniu. Podczas wycieczek klasa odwiedza różne instytucje i zakłady pracy chronionej dla osób ze specjalnymi potrzebami w celu znalezienia dla niego odpowiedniego miejsca do pracy. Większość tutejszych instytucji oferuje usługi dojazdów do pracy, więc Jamie nie będzie musiał mieszkać w instytucji (DPS), jeśli tego sobie nie życzymy. Największy strach mojej żony został ugaszony, ponieważ nigdy nie podobał jej się pomysł, aby na stałe objąć Jamiego taką opieką, chociaż będzie musiał to się wydarzyć, gdy się zestarzejemy.”

Co robi Jamie w szkole teraz?

Jak zobaczyłem to zdjęcie jak szyje, to spadłem z krzesła . Od razu pomyślałem o Kamilu on tutaj byłby Mistrzem.

Trening manualny gdzie Jamie składa druki do kopert i je segreguje też jest świetny i aplikowalny w Polsce. Bardzo częste zajęcie dla osób z ZD w Szwajcarii

Inne szkolenie obejmuje prace stolarskie na maszynach. Trochę sobie tego nie wyobrażałem, ale znów Jamie pracujący zmienia perspektywę.

Innym tematem jest pakowanie produktów. Oglądając te zdjęcia, mogę powiedzieć że w Szwajcarii jest lepiej niż w Polsce. Firmy tak jak pisze Richard nastawiają się wręcz na wsparcie osób niepełnosprawnych organizując nawet dowóz ich do pracy.

To jest mentalność którą wartą wprowadzić w Polsce, tak samo jak system: szkolenie, wybranie zakładu, wybranie zajęcia, dowóz, życie z rodziną, a potem opieka DPS, gdy my już “umieramy’. W Polsce science fiction na dzień dzisiejszy.