“Czy stosowanie suplementów jest konieczne?”
sierpień 16, 2021 by Jarek
Kategoria: Suplementy, leki i ich kontrola
Takie pytanie dzisiaj traktuję jako brak wiedzy na temat zespołu Downa. Zatem zacznę od tego, że ZD jest problemem metabolicznym w bardzo szerokim ujęciu. Zatem jeżeli, trywializując, “brakuje kołderki” w jednym miejscu, a w drugim jest jej za dużo, to musimy to BILANSOWAĆ, tak aby było po prostu dobrze.
W efekcie nie mówimy o “futrowaniu”, leczeniu dziecka, a o uzupełnianiu braków, korygowaniu nadmiarów poprzez zastosowanie odpowiedniej diety. I tutaj znów: dziecko z ZD nie jest w stanie strawić więcej niż ok 1 500 kcal dziennie i taka informacja jest w mojej głowie od początku życia Janka. Jest ona oparta o badania w tym kierunku przeprowadzone jeszcze na początku naszego wieku. Zatem jeżeli jest to granica równowagi a to co jest powyżej tworzy po prostu otyłość, to pozostaje pytanie: jak uzupełniać brakujące mikro- i makroelementy bez przekarmiania.
Szczupłość Janka, to ciągła walka o równowagę. Suplementy są mechanizmem uzupełnienia diety, tak aby nie jadł bez potrzeby. Jest to trudne i skomplikowane, gdyż suplementy jak i leki mają swój okres aktywności i rozkładu. Dawkowanie, ja to nazywam dietetyczne, zatem musi być dostosowane do dziecka, do cech fizyko-chemicznych czynników aktywnych, stanu zdrowia i ryzyk zdrowotnych dziecka. Ja to nazywam spersonalizowaną matematyką. Z niej wynika ile i czego dziecko potrzebuje. Dzisiaj wiem jedno, jedynie EGCG jest mechanizmem który możemy podawać w jakimś standardzie. Pozostałe suplementy mają swoją “spersonalizowaną matematykę”, która determinuje dawki i częstość podawania suplementu. Ja preferuję stale ale małe dawki. Poniżej definicja zespołu Downa według mnie.
Zespół Downa jest:
Całościowym zaburzeniem genomu, którego destabilizacja w postaci hipometylacji i hipermetylacji wynikająca z zaburzenia remodelingu chromatyny oraz czynników epigenetycznych, na różnych poziomach, zmienionej ubikwitynacji, wymusza błędną replikację DNA, przy towarzyszącej klonalnej hematopoezie, powodującej mutacje genów, nawet tych potrojonych, a w efekcie przyspieszone starzenie się organizmu. Trisomia 21 chromosomu jest tutaj jedynie mechanizmem inicjującym kaskadę negatywnych zmian w obrębie wszystkich genów, wliczając w to wzmocnienie, nieskompensowanych efektów polimorfizmów rodzicielskich, kaskadę choroby Alzheimera, zmianę i stałą hiperaktywność układu immunologicznego, ale i jego kompletne rozregulowanie jak w przypadku IgG, w połączeniu z odmiennością jego reakcji na standardowe procedury lecznicze, dysfunkcję jelit powiązaną z charakterystyczną dysbiozą, wpływającą na pojawienie się cech autystycznych, dysfunkcję metabolizmu energetycznego i destrukcję mitochondriów, jak i zmian fenotypowych typowych dla zespołu Downa prowadzących do wcześniejszej, zakodowanej genetycznie śmierci osoby z tą wadą.
Wszystkie te zmiany kreują stan, stale trwającej choroby metabolicznej, immunologicznej, neurologicznej z istotnymi zaburzeniami kardiologicznymi, układu hormonalnego objawiającego się dysfunkcyjnym działaniem tarczycy i jej hormonów, czy też ze złożonymi problemami układu pokarmowego łącznie z ograniczeniami wchłaniania mikro- i makroelementów, jak i wytwarzania aminokwasów w połączeniu z istotnymi zmianami w budowie anatomicznej najważniejszych organów, narządów, części ciała jak krew, kości, komórki nerwowe, mózg, wątrobę, nerki, serce chociażby czy też szlaków sygnalizacyjnych i metabolicznych.
Wynikające z tych przyczyn, progresywne pogorszenie się jakości życia, objawia się utratą funkcji poznawczych wraz z upływem czasu, stałym niskim napięciem mięśniowym mającym istotny wpływ na niedotlenienie organizmu i występowanie głębokich zaburzeń snu, zaburzoną komunikacją, niską sprawnością ruchową, ograniczającymi możliwość prowadzenia samodzielnego, rodzinnego życia.