2009.11.23 – leczenie zespołu Downa
listopad 23, 2009 by Jarek
Kategoria: Mózg, układ nerwowy, Wydarzenia
W prasie zagranicznej minionego tygodnia wiele miejsca poświęcono badaniom Stanford University, które na zamknięciu kolejnego już etapu całego programu badań wskazują, iż jest szansa na korygowanie negatywnych objawów zespołu Downa. Bieżący etap badań sugeruje, że istnieje możliwość wspomagania osób z zespołem Downa w zakresie procesu nauki i zapamiętywania.
Bałem się, że znów będę musiał tłumaczyć te niezmiernie trudne kwestie, gdy okazało się (dziękuję Basi), że Rzeczpospolita też o tym pisała. Zapraszam do lektury.
Nadzieja na leczenie zespołu Downa
Piotr Kościelniak 18-11-2009, ostatnia aktualizacja 18-11-2009 23:34
Leki przywracające poprawną pracę mózgu mogą zmniejszyć upośledzenie umysłowe dzieci z zespołem Downa
Na razie to tylko spekulacje naukowców, którzy eksperymenty prowadzili na laboratoryjnych zwierzętach. Gdyby jednak udało się ten efekt uzyskać również u ludzi, terapia mogłaby im pomóc w prowadzeniu samodzielnego życia.
Naukowcy z Wydziału Medycznego Uniwersytetu Stanforda i Szpitala Dziecięcego Lucile Packard uważają, że terapia powodująca wydzielanie noradrenaliny poprawi pamięć i orientację przestrzenną osób z zespołem Downa. Przekonują, że to problemy z pamięcią, przyswajaniem nowych informacji decydują o tym, iż większość pacjentów wykazuje lekkie bądź średnie opóźnienie umysłowe.
– Jeśli zainterweniujemy odpowiednio wcześnie, umożliwimy dzieciom z zespołem Downa przyswajanie nowych informacji – tłumaczy dr Ahmad Salehi, którego wyniki badań publikuje „Science Translational Medicine”. – Teoretycznie powinno to prowadzić do poprawy zdolności poznawczych u tych dzieci.
Jak przekonuje naukowiec, nie wszystkie informacje sprawiają chorym problem. Na przykład te związane z kolorami czy dźwiękami przyswajane są dobrze. Ale te wymagające wyobraźni przestrzennej (jak na przykład poruszanie się w nieznanym otoczeniu) – już gorzej. To dlatego, że tymi pierwszymi zajmuje się ciało migdałowate, tymi drugimi – hipokamp – tłumaczy dr Salehi. Hipokamp do prawidłowego działania potrzebuje niewielkich dawek noradrenaliny produkowanej w mózgu w tzw. miejscu sinawym. U ludzi z zespołem Downa miejsce sinawe ulega szybkiej degeneracji.
Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda prowadzili obserwacje specjalnie zmodyfikowanych myszy, u których wywołano wady genetyczne leżące u podstaw choroby. Degeneracja miejsca sinawego sprawiała, że zwierzęta nie dawały sobie rady w nowym środowisku. Jednak gdy tylko podano im substancję wzmacniającą produkcję noradrenaliny, zaczęły się zachowywać jak zdrowe. Efekt przychodził już po kilku godzinach. – Byliśmy zdumieni, że to tak szybko działa – przyznał dr Salehi.
Farmakologiczna terapia przy użyciu noradrenaliny to jedna z dwóch obecnie badanych metod wspomagania rozwoju umysłowego osób z zespołem Downa. Druga – wykorzystująca inny neuroprzekaźnik, acetylocholinę – również działa na hipokamp.
Rzeczpospolita
Super informacja – mam nadzieję że już wkrótce będzie jakiś konkretny wynik tych badań w posatci konkretnego leku. Informuj wtedy Jarku.