Covid: lekcja 5…moje doświadczenia
styczeń 14, 2022 by Jarek
Kategoria: Wiedza o Zespole Downa
Pierwsze: bezobjawowe przechodzenie covidu jest powszechne. Drugie: to że jedna osoba w domu ma covid, to nie oznacza, że wszystkie mają…może już przeszły. Trzecie: nie ma tutaj systemu, covid atakuje tego, kto ma z nim styczność, a forma jego przechodzenia jest spersonalizowana. Jeden przejdzie z temperaturą i kaszlem, drugi z obecnością w szpitalu, a trzeci będąc w górach na dwu tysięczniku.
Wpływ szczepienia tak samo jest mocno spersonalizowany. Jeżeli ktoś mi mówi, że są nieskuteczne, bo chorował na covid to wiem, że dana osoba nie rozumie idei szczepienia w tym zakresie. Wiadomo, że szczepienia nie służą do tego. Z drugiej strony jak ktoś mi mówi, że po samym szczepieniu ciężko chorował…jestem w stanie w to uwierzyć.
Ważne jest aby się testować, bo tylko w ten sposób można zauważyć obecność wirusa. To nie działa w 100%, ale zawsze warto.
Dla mnie covid to ból głowy i zmęczenie. Warto wtedy po prostu odpocząć i czekać suplementując się wszystkim co wpływa na zdrowie, ale nie oczekujmy że jeżeli nigdy nie braliśmy witaminy D albo witaminy C, to nagle dzięki tym witaminom zostaniemy uleczeni.
Zastanawiam się nad rolą ubiquinolu i rybozydu. Te dwa suplementy szybko korygują “siłę” i zasoby do działania. Poprawa funkcjonowania mitochondriów, dostęp tlenu, może wpływać na odczucia w przebiegu infekcji. Można nie czuć się nim zmęczonym.
Jeżeli jestem zaszczepiony to…mogę “złapać” covida. Mam możliwość obserwacji osoby, która pomimo wszystkich szczepień, była już trzy razy zainfekowana (też między szczepieniami) i za każdym razem inaczej to przebiegało. Im więcej pracujesz z ludźmi, tym większe jest zagrożenie infekcją.
Znam też przypadek dziewczyny biegającej na bardzo długie dystanse przez cały rok i będącej nauczycielką. Nie miała żadnej detekcji covidu, co zaskakuje. Może też to oznaczać, że jej organizm jest na tyle silny, że przechodzi bezobjawowo. Czy się szczepiła? Tak była systemowo zobowiązana.
Jak widać w tych wszystkich historiach nie ma jednej poukładanej logiki. Każde doświadczenie jest bezcenne ale i mocno spersonalizowane. Oznacza to jedno: musimy mieć otwarte głowy na wszystko i umieć podejmować racjonalne decyzje w oparciu o dane. Ich brak to nieszczęście.