“Czy istnieją jakieś badania, artykuły na wsparcie terapeutyczne dorosłych osób z ZD? Czy mają jakiś wpływ na procesy poznawcze i powstrzymanie niejako procesu starzenia…?”
sierpień 22, 2022 by Jarek
Kategoria: Wiedza o Zespole Downa
Po pierwsze istnieje już generalny poradnik dla lekarzy jak należy w układzie bazowym prowadzić osobę z zespołem Downa od narodzin aż do dorosłości. Jak podkreślam jest to bardzo bazowy protokół. Z drugiej strony mamy stale trwające badania na większych, tudzież mniejszych grupach dorosłych w zakresie choroby Alzheimera i o których wynikach tutaj piszę.
Nie ma jednak wciąż tak rozwiniętych danych dotyczących funkcjonowania dorosłych, tak jak to jest opisane w przypadku dzieci z ZD. Z mojej perspektywy, opierając się na selektywnej grupie dorosłych osób z ZD, postawiłbym na takie priorytety w działaniu by wspierać dorosłe osoby z ZD:
1.Ruch i sport. Dlaczego? Aktywne osoby z ZD są lepiej funkcjonujące, niż te które tego nie mają i jest to oczywiste.
2.Dieta. Dlaczego? Znów bardzo proste: osoby z ZD, które mają odpowiednią dietę niskohistaminową, de facto “antyzapalną” opartą o dietę śródziemnomorską/wegetariańską funkcjonują lepiej i są szczupłe bez nadwagi. Osoba z nadwagą jest de facto już w stanie chorobowym, gdyż odnosi się to nie tylko do leptynooporności , ale często już insulinooporoności w połączeniu z problemami tarczycy. To jest początek “widocznej” kaskady zmian typowych dla choroby Alzheimera.
3.Metylacja.Dlaczego? Najłatwiejszy mechanizm do pilnowania i korygowania w oparciu o homocysteinę, witaminy B9, B12, cholinę, witaminę D3, cynk, magnez, DHA. Poprawa metylacji, patrz utrzymywanie niskiego poziomu homocysteiny, tytułem odpowiedniego poziomu witamin z grupy B już tworzy cuda, obniża także stan zapalny, poprawia zdolności energetyczne, poznawcze. Podając preparat typu Nutrivene D podajemy to co jest krytyczne.
4.Energia. Dlaczego? Energia komórkowa daje chęci do działania. organizm jest gotowy do podejmowania wysiłku. Zatem ubiquinol i rybozyd nikotynamidu jest mechanizmem o istotnym znaczeniu w tym zakresie…ale nie zapominajmy o witaminie C, magnezie, cynku.
5.Regulujmy…i to jest najtrudniejsze do zrozumienia. To nie jest tak, że możemy i powinniśmy regulować geny, ich ekspresję tylko wtedy gdy mamy dziecko. U dorosłego problemem jest to, że nie wiemy jak dużo i czego podawać, gdy przez całe życie nie podawało się niczego.
Ja stawiam wciąż na:
*EGCG, które choć ma ograniczony wpływ na ukształtowaną ekspresję genu DYRK1A u osoby dorosłej, która wcześniej nie korzystała z takiej pomocy (inaczej jest gdy ktoś brał ten suplement) to jednak wpływa na działanie innych genów (CBS), stany zapalne, funkcje kognitywne
*kurkuma, która ma działanie antyhistaminowe przede wszystkim, przez co stymuluje układ odpornościowy, ale i wpływa na amyloid beta
*resweratrol trans to działanie na metabolizmy energetyczne, antyzapalne, ale poprawiające sen oraz metabolizm cukrów
To jest baza, a wszystko zależy od tego jaki wzorzec genetyczny personalizujący ryzyka, występuje u danej osobie dorosłej.
6.Leczenie.I tutaj przestałem wierzyć w lekarzy z ich brakiem wiedzy opartej o to co powstało w medycynie po 2010 roku. To co jest łatwe do prowadzenia i oczywiste to tarczyca z jej aspektem kontroli ekspresji genów oraz jako czynnik detekcji stanów zapalnych. Pozostałe tematy są tak trudne, że nie wyobrażam sobie dzisiaj mojej wizyty u lekarza z dorosłym synem z ZD i tłumaczeniem mu, jak to w ZD jest. To jest za trudne dla ich wiedzy, niedostępne finansowo w rządowym systemie opieki zdrowotnej, który dzisiaj już nie istnieje.