Popiel nasz pierwszy z Korony Sudetów Polskich
październik 30, 2023 by Jarek
Kategoria: Korona i Diadem
To był nasz 801 szczyt. Jeszcze kilka tygodni temu, trudno mi było uwierzyć, że tak będzie…ale udało się i w ten sposób rozpoczęliśmy zdobywanie Korony Sudetów Polskich. Zgodnie z planem. Zaczęliśmy wszystko od nowa
Tak od nowa w wielu aspektach, także w tym że przedostatnia norma zrobiona do złotego GOT i została nam ta ostatnia na 7200 punktów, czyli na następne 4 lata życia
Popiel o wysokości 284 m znajduje się na Równinie Świdnickiej. Już sama jego lokalizacja wydawała nam się czymś z serii science fiction, bo gdzie góra na równinie…ale była! Od razu powiem: NAJLEPSZA GÓRA NA START!
https://pl.wikipedia.org/wiki/Popiel_(R%C3%B3wnina_%C5%9Awidnicka)
Po pierwsze lokalizacja: obok Krzyżowej, świetnego historycznego miejsca.
Po drugie: nie ma ludzi.
Po trzecie: jest to jednak góra i to całkiem wyniosła, jak startuje się zielonym szlakiem od Makowic!
My zaczęliśmy jednak ciężko. Po 3 tygodniach przerwy, ani Kamil, ani Janek nie mieli ochoty iść. Skwaszone miny, u Kamila nerwy, bo pogoda też nie taka.
Udało się w końcu jakoś wystartować i Kamil zniknął, tytułem chyba gniewu na siebie, że był taki wzburzony. Janek skwaszony poszedł też. My zaskoczeni, gdyż zielony szlak piął się od razu do góry, fajną uporządkowaną ścieżką, bardzo przyjemną.
Zaskakiwała, gdyż jak nie “graniówką” się szło, to z góry i do góry. Janek najbardziej odważny próbował atakować jedną z góreczek, to prawie na czworakach wchodził, oj było “górsko”.
W końcu Kamil się pojawił na wspaniałym “złotym widoku” z ławeczką na Ślężę. Zaraz za nim grzyby i już było po nerwach. Chłopcy ucieszeni i rozprężeni szukali POPIELA, gdzie on jest?!
A ten zrobił wrażenie porządkiem, ławeczkami, czystością…wspaniała góra! A jak się rozgościliśmy, to okazało się, że nawet świetna pieczątka jest. Co prawda nie ma książeczki Korony Sudetów Polskich, ale przygotowaliśmy zeszyt ze szczytami z tej Korony i było przybijanie!
Będąc pod dużym wrażeniem wszystkiego, musieliśmy odpocząć w tak fajnym miejscu. Tęskniliśmy chyba za tym całą rodziną. Janek w pewnym momencie stwierdził, że słońce zachodzi no i trzeba było wracać. Było dużo zabawy, uśmiechu…taka nasza rodzina jest najfajniejsza!
Godzinny spacer, a dał tak wiele. Czasami te proste rzeczy są najważniejsze, bym móc iść do przodu. “Łapałem” te chwile i nie mogłem się nałapać. Polecam Wam, tam warto być!
Dzięki za polecenie. Popiel wydaje się być w naszym zasięgu.
To polecam Koronę Sudetów Polskich.Z nią można stopniowo osiągnąć wszystko.
A tutaj świetny poradnik dotycząca Korony Sudetów Polskich https://pttk.walbrzych.pl/wp-content/uploads/2021/12/przewodnik-po-Koronie-Sudetow-Polskich-1.pdf