Wiem, ze to co napiszę nie spotka się z pozytywną reakcją…ale myślę i stwierdzam: najważniejszym celem edukacyjnym dla dziecka z zespołem Downa jest móc rozumieć podstawowe mechanizmy związane z życiem. Pieniądze, liczenie, komunikowanie się, robienie zakupów, pisanie maili, czytanie maili, czytanie książek, słuchanie informacji.

Dzieci w klasie Jaśka idą do przodu z materiałem, rozwojem, co raz szybciej. Jasiek chce zwrócić na siebie uwagę i im dokucza. Czy to już ten moment, gdy jest świadomy swojej słabości, inności? Czy to dlatego koniecznie chce zwrócić uwagę ich na siebie?

Ciągle śledzę status reformy edukacji. Wnioski jakie z tej reformy płyną, to że idea jest słuszna a wykonanie beznadziejne i za szybko. Teraz trwa łatanie problemów, naprawianie dziur i korygowanie błędów.

Chyba przyszedł czas by to napisać jednoznacznie: KAŻDE DZIECKO Z ZESPOŁEM DOWNA MOŻE OSIĄGNĄĆ COŚ INNEGO, OD SWOICH RÓWIEŚNIKÓW Z ZESPOŁEM DOWNA, KAŻDE RÓŻNI SIĘ, TAK JAK MY ICH RODZICE SIĘ RÓŻNIĄ.

O tym, że Jasiek jest dobry z “państw” wiedziałem, ale że zna wszystkie flagi to nie. Popatrzcie na to:

Cieszę się, że mama Ali postanowiła się podzielić z Wami jak ona podchodzi i jak wspiera swoją córkę z zespołem Downa. Cieszę się, że dzielimy się różnymi rozwiązaniami i proszę nie odbierajmy tego bardzo osobiście.

Przepraszam wszystkich, którzy odebrali osobiście mój wpis i czują się obrażeni. Nie zamierzałem tego uczynić. Prowadzę stronę by pokazywać rozwiązania i korygować błędy, jakie nam wszystkim się zdarzają tytułem braku solidnej wiedzy i przykładów.. ale nigdy nie podważałem i nie będę podważał wysiłków poszczególnych rodziców. Każdy musi podejmować własne decyzje i to takie jakie uzna […]

Ryś robi duże postępy i jest pod względem komunikacyjnym bardzo sprawnym chłopcem, zdecydowanie wybijającym się ponad populację osób z ZD. Jaka jest recepta na ten sukces? Mama Rysia podyktowała go mi w układzie chronologicznym.

To pytanie i moje spotkanie z Rysiem to czysta koincydencja. Powiedziałbym 8 minut różnicy . Podczas tego krótkiego spotkania z Rysiem zrozumiałem, że Rysio jest Mistrzem mowy polskiej, płynnej, wyraźnej, logicznej, a przy tym powala swoim łobuzerskim uśmiechem.

Od wielu lat ten program, dla Jaśka to najlepsze źródło do nauki matematyki i języka angielskiego. Jest to program przygotowany dla dzieci z wielu krajów świata, bardzo często w ich ojczystym języku.

Jak ktoś mi powie, że dzieci z ZD w Polsce nie pojmują matematyki…to ja odpowiem tak: jeżeli język polski jest tak skomplikowany w fonetyce jak jest, to jak dziecko które ma problemy ze słyszeniem PRECYZYJNYM!!! ma zrozumieć matematykę!

Piszecie do mnie, że dzieci nagle dostają “kopa” i osiągają coś nowego, zaskakującego. Staram się tonować Wasze peany, ale nie chcę byście mnie źle rozumieli. I to postaram się wytłumaczyć.

Wiemy jak ma wyglądać system edukacji w Polsce według PIS: mamy mieć szkołę masową, gdzie nie ma miejsca na fanaberie jak niepełnosprawność dziecka, szkoła specjalna zepchnięta na bok do utrzymania funkcji życiowych dziecka, edukacja domowa, specjalna dziecka niepełnosprawnego i szkoły katolickie, którym wszystko będzie można pod warunkiem, że będą prowadzone przez kościół katolicki.

To jest jeden z najbardziej łagodnych opinii na temat integracji. Pochodzi od mamy dziecka zdrowego. Zauważam, że jest takich opinii więcej i więcej. Są one skrajne, jednoznaczne i mówiąc ogólnie bardzo niegrzeczne…ale są. Jak ja postrzegam integrację z perspektywy Jasia?

Agnieszka swoim komentarzem uświadomiła mi jeden problem. Ja mam w głowie to co zrobiła reforma dla edukacji włączającej mojego syna. Pominąłem przy tym zupełnie GWAŁTOWNĄ reformę w swoim chaosie, która dotyka CAŁE SZKOLNICTWO SPECJALNE. Tutaj na każdym etapie edukacyjnym mamy zmiany, które zmieniają strukturę funkcjonowania tego systemu.

Dziękuję za to, że pytacie się czy jeszcze coś napiszę. Wiem, to było najdłuższy okres czasu, gdy nie napisałem nic, ale czasami człowiek musi odpocząć. Ostatnio ulegam zbyt wielu złym doświadczeniom…likwidacja programu edukacyjnego dla naszych dzieci i bardzo złe działania rządu na tym poziomie przelały chyba moją wytrzymałość. Zniosę wszystko, ale nie kłamstwa i wykorzystanie […]

Dostaję wciąż pytania dotyczące szkoły Jasia. Jak sobie radzi, z czym ma realne problemy. Dzisiaj skupię się specjalnie na tych problemach, by były dla Was czytelne.

Pomysły były fajne na etapie ich prezentowania. Zastanawiam się dlaczego tak fatalne jest ich wykonanie?

Podobały się Wam nasze zdjęcia szkolne. Dzięki temu, że Pani Agnieszka wrzuciła je na swój profil facebookowy możecie zobaczyć wszystkie dzieci z ZD w ich szkole. Są wspaniałe te zdjęcia.

To jest chyba dziś najbardziej ulubiona gra Jaśka. Gramy w planszówkę pt.: Europa i przechodząc przez państwa/miasta Jasiek szuka ich na google maps.