Ula podrzuciła artykuł, który w sposób skrótowy i prosty opisuje połączenie diety, mikrobioty w autyzmie, za co bardzo dziękuje.

Ostatnio dyskutowaliśmy dużo o elementach diety. Pomimo faktu, że jakość żywności jest zdecydowanie odmienna od tego jak był kilka lat temu ODŻYWIAĆ SIĘ MUSIMY, choć jeść to już niekoniecznie

Napisałem o jedzeniu i posypały się pytania: “Jarek co tu jeść?”. Wydawało mi się, że napisałem chyba wszystko jasno: wszystko jest “trucizną”, więc wybierajmy to co nam szkodzi dziś mniej. Co szkodzi najbardziej? Gluten postawiłbym na miejscu numer 1 i to bezwzględnie, ze względu na duży jego wpływ na geny immunologiczne…

Po pierwsze nie odchudzamy, bo to jest dziecko. Po drugie osoba z zespołem Downa powinna mieć przez cały okres określoną dietę, która wyeliminuje “skoki” na wadze…i o tym dziś.

Czytałem ostatnio bardzo dobrą pracę jednej z mam o diecie dla dziecka z zespołem Downa. Bardzo dobrej zresztą. Pobudziło mnie to jednak do przemyśleń kolejnych dotyczących diety dla naszych dzieci…i wpadłem w pewna pułapkę.

Od dłuższego czasu Amerykańskie Stowarzyszene Celiakii wskazuje na to, że kukurydza potrafi być równie niebezpieczna co gluten. W wyniku wielu modyfikacji kukurydzy ten trend się nasila.

Chcąc wesprzeć gen/enzym w jego funkcjonowaniu kluczowe jest ukierunkowanie diety na kofaktory w tym wypadku witaminę B2 i B3. Takie podejście powoduje, że “napędzamy” enzym i gen w jego pracy/produkcji.

Zdziwiłem się dość miło, że w końcu w Polsce też ktoś postanowił stworzyć inny, globalny wzorzec piramidy potrzeb wartości odżywczych.

Po pierwsze: twórcy żywności fermentowanej określają swoje preparaty jako dietetyczne, będące istotnym składnikiem diety. NIE SĄ TO DLA NICH SUPLEMENTY.

Metylacja jest złożonym procesem dla nas wszystkich ściśle związanym z funkcjonowaniem genów i ich enzymów. Te z kolei oddziaływają na neuroprzekaźniki, które w ZD są na mocno niestabilnym poziomie. Zatem co powinniśmy jeść i na co będzie to miało wpływ? Oto krótki kurs epigenetyki.

Metabolic Thyro to przykład żywności funkcjonalnej. Ta sama firma sprzedaje produkt, nazywany żywnością, który zawiera witaminy B pochodzące z roślin dziko rosnących. Czy to jest dla nas alternatywa?

Jeszcze do do wczoraj myślałem, że EGCG może być podawana tylko w kapsułkach. Właśnie się dowiedziałem, że istnieje 6 gatunków chińskiej herbaty (nie japońskiej!), które w 1 szklance potrafi mieć nawet 250 i więcej mg EGCG. Dla porównania powszechna w polskich sklepach sencha może mieć maksymalnie 30 mg o ile nie jest mieszanką i granulatem […]

Kobas namówił mnie by umieścić do tego programu link. Ja nie żałuję

Myślałem, ze nie będę musiał o tym pisać, ale dostałem takie pytanie więc podaję przykłady diety w ramach której tryptofanu będzie duuużo!

Jest to świetny temat i świetny problem do przedyskutowania. Na to pytanie odpowiedziałem szybko…ale po namyśle postanowiłem to opisać…i jest to chyba jednak inna wersja od tej, którą przekazałem pytającemu.

Zaczęło się tak: “…dlaczego tak mało podajesz ryb Jaśkowi? Mają zbyt dużo metali ciężkich, szczególnie rtęci!” odpowiedziałem.

DHA jako jeden z olejów należących do grupy omegi 3 jest kluczowym składnikiem mózgu i płynu mózgowo-rdzeniowego. Stosujemy go antyzapalnie w zespole Downa i wspomagająco dla błon komórkowych. Okazuje się, że ilość tych tłuszczy może być świetnym parametrem rozwoju choroby Alzheimera u naszych najbliższych i jednym z lepszych biomarkerów.

Dostałem pytanie: jeżeli dieta jest czynnikiem stymulującym funkcjonowanie mutacji, to jaka ona powinna być w przypadku mutacji genu MTHFR?

“Naturalny” kwas foliowy, witamina A, C i E, glutation, potas, błonnik, asparagina. To wszystko jest potrzebne w chorobie Alzheimera, co oznacza że w zespole Downa też. Najlepsze są właśnie teraz…polecam!

Przeczytałem ciekawy raport na temat zastosowania diety śródziemnorskiej u osób z mutacją mthfr, a w ZD duża część osób mutację tego genu posiada.