Artykuły oznaczone jako 'Czerwone Wierchy'
Wyżej, dalej ponad oczekiwania na Światowy Dzień Zespołu Downa 2024
Z naszej perspektywy nie ma lepszego sposobu na łamanie stereotypów jak pojawienie się w górach. Gdy zaczynaliśmy nasze chodzenie byliśmy jedyni. Dzisiaj jest nas więcej. W tamtym roku przeżyliśmy niesamowitą przygodę wchodząc z okazji Światowego Dnia Zespołu Downa na Ciemniak. Ludzie byli z nami, wspierali nas w walce z naszymi słabościami. Było to ciężkie wyzwanie, […]
Chuda Przełączka, Kazalnica, Tomanowa Dolina
sierpień 26, 2022 by Jarek
Kategoria: Nasze Góry
Po zaskakującej wyprawie, mieliśmy dzień na zdobywanie czegokolwiek i jakkolwiek chciałoby się rzec. Jak życie nas już uczy, to co zostaje na koniec niesie największą dawkę emocji, zaskoczenia i radości…wtedy mówimy, że tutaj wrócimy.
Przysłop Miętusi przez Wyżnie Stanikowe Siodło i dalej do Doliny Małej Łąki.
luty 17, 2022 by Jarek
Kategoria: Nasze Góry
Na tym szlaku jeszcze nas nie było, bo za blisko, za nisko…i jak zwykle, to co na końcu zrobiło największe wrażenie! Miał być spacerek w okolicy i zrobiło się z tego ponad 11 km wycieczki, 535 m przewyższenia i to całkiem wysoko, ale było pięknie. Szkoda, że tak późno odkryte!
Magura Witowska
sierpień 5, 2021 by Jarek
Kategoria: Nasze Góry
…tam gdzie chodzą niedźwiedzie, tak można by określić to miejsce. My jednak nie mogliśmy się oprzeć, będąc u podnóża tysiące razy, a nie będąc na górze ani razu, by jednak nie spróbować tego, co potem okazało się, “smakowało” najlepiej. Po Rysach przyszedł czas na szlak w nieznane. Szlak dla nas, dla wszystkich.
Małołączniak
czerwiec 9, 2021 by Jarek
Kategoria: Korona i Diadem
Lubogoszcz była treningiem w podejściu. Dolina Lejowa i Niżna Kominarska Polana rozgrzewką dla chodzenia…nie wiedzieliśmy, gdzie pójdziemy, z pewnością gdzieś w Tatry po tych dniach odpoczynku.
Giewont
listopad 23, 2020 by Jarek
Kategoria: Korona i Diadem
Jak słyszę Giewont…to uciekam w drugą stronę. Kojarzy mi się z tłumem wchodzących w kolejce bo trzeba, bo mus…należy jednak do Turystycznej Korony Tatr. Czekaliśmy na taki moment by wejść na niego szybko i zejść. Było zawsze dużo ludzi, albo burze. W drugi dzień naszego listopadowego pobytu w Tatrach przyszedł ten moment. Nie ma ludzi […]