Artykuły oznaczone jako 'Filip Walecki'


“Od Bobasa do Ultrasa!”

grudzień 12, 2022 by  
Kategoria: Jak może być fajnie

Cieszą mnie sukcesy Filipa. Tym bardziej życzę mu w dniu urodzin od nas, pobicia WSZYSTKICH rekordów tych nazwanych i nienazwanych, a życzenia jego Rodziców są dla mnie extra: “Od Bobasa do Ultrasa!”

“Człowiek bez barier to osoba, która mimo swoich dysfunkcji jest w stanie zrobić to, co w zasadzie zabraniają mu robić inni. Człowiekiem bez barier jest mój syn.” Filip jest człowiekiem bez barier!

grudzień 9, 2022 by  
Kategoria: Jak może być fajnie

Zacząłem od pięknych słów Taty Filipa. Oglądając relację z wręczenia nagród, podczas której Filip zdobył laur Człowieka bez barier, wychwyciłem słowa Taty Filipa…bo mogły być też moimi, bo są tym z czym my rodzice zmagamy się na co dzień, często sami tworząc bariery naszym dzieciom. Cieszę się, że Filip wygrał i cieszę się, że są […]

Filip – Człowiek bez barier 2022 – Nagroda Publiczności

listopad 11, 2022 by  
Kategoria: Jak może być fajnie

Szybko wstałem i już chciałem Was dopingować, by głosować na Filipa w konkursie Człowieka bez barier. Na to wygląda, że już nie mogę…szkoda…ale chcę chwalić Filipa za wygranie tego konkursu. GRATULUJĘ!

Filip uskrzydlony.

czerwiec 15, 2021 by  
Kategoria: Jak może być fajnie

Filip z nagrodą za osiągnięcia sportowe! Ja za te 73 km w Beskidzie Wyspowym dałbym mu dwa, bo jedno za mało!!!

Filip ze stypendium!

marzec 30, 2021 by  
Kategoria: Jak może być fajnie

Filip “Maratończyk” dostał stypendium. Dla niezwykłych ludzi, takie stypendium to możliwość osiągnięcia więcej. Filip GRATULUJĘ!!! W swoim imieniu też dziękuję firmie Aquaphor Poland! Za Filipa trzymam kciuki, aby mógł zrealizować swoje marzenia!

Filip ultramaratończyk

listopad 2, 2020 by  
Kategoria: Sport

Gdy w komentarzu Agi zobaczyłem linka do artykułu o Filipie, przyznam byłem kompletnie zaskoczony. Zacząłem czytać i od razu buzia mi się w banana przerobiła. Przeczytałem wypowiedź Taty Filipa: “…chcesz jeść to musisz się ruszać”. Jakoś bez problemu to zrozumiałem