2010.05.24 – Iskierki pojadą na wakacje w góry

- Każdy rodzic z dzieckiem z zespołem Downa może się do nas zgłosić. To znaczy każdy, kto chce pracować ze swoim dzieckiem nad jego rozwojem – mówi Monika Sochańska, wiceprezes Stowarzyszenia "Iskierki" .

Stowarzyszenie skupia obecnie 35 rodzin. Świetlica Środowiskowa Towarzystwa Przyjaciół Dzieci "Iskierka" dla Dzieci Niepełnosprawnych z Zespołem Downa mieści się przy ul. Parkowej 64 w Szczecinie. Tu rodziny codziennie pracują z terapeutami, rehabilitantami, pedagogami. Stosują metodę Weroniki Sherborne (ruchu rozwijającego). Zajęcia zaczynają się po południu (w godz. 15.30-18.30).
Początki "Iskierki" sięgają roku 2003 r., kiedy to rodzice kilkorga chorych dzieci utworzyli grupę samopomocy.

- Jesteśmy gronem ludzi z takimi samymi problemami – mówi Anna Bartosiewicz, mama siedmioletniej Zuzi. – Nasze dzieci czują się dobrze w swoim towarzystwie. Zuzia uwielbia spędzać czas w świetlicy.
Monika Sochańska wyjaśnia, że "Iskierki" to nie organizacja, w której zostawia się dziecko. Choć kiedy rodzice muszą załatwić jakąś sprawę czy w kryzysie chwilę odpocząć, mogą skorzystać z opieki innych rodzin.
- Nie mamy sztabu pracowników. "Iskierka" to miejsce, gdzie rodzice współpracują na rzecz swoich dzieci – dodaje Monika Sochańska.
Maluchy i starsze dzieciaki uczą się mówić, zdobywać nowe umiejętności. Uczą się prostych, codziennych czynności – m.in. jak przygotować sobie posiłek czy samemu skorzystać z łazienki. Stają się bardziej samodzielne.
- "Iskierki" dużo dają naszym dzieciom – uważa Hanna Antczak, mama ośmioletniego Antosia. – Staramy się codziennie być z synem na zajęciach. Ustawiamy wszystko pod świetlicę.
Monika Sochańska opowiada, że rodzice sami muszą planować dalsze działania stowarzyszenia i pozyskiwać na to pieniądze. "Iskierki" piszą projekty. Zdobywają fundusze europejskie (np. norweskie). Pozyskują też datki w ramach akcji 1 proc. z podatku dla organizacji pożytku publicznego. Dzięki akcji "Gazety" i "Toyoty" w tym roku rodzice z dziećmi planują wyjazd na Słowację do wodnego parku rozrywki.
- To była dla nas wspaniała wiadomość – mówi Sochańska. – Każdy mógł zapisać swoje dziecko. Zgłosiło się 16 rodziców z dziećmi. Nie wszyscy, bo na taki odważy się na taki wyjazd. Trzeba przełamać strach przed ruszeniem się w miejsce, w którym nie ma poukładanego świata. Ludzie boją się nowych twarzy, nowych spojrzeń. Dla dzieci to będzie wspaniały czas. Dla wielu rodzin wyjątkowa szansa. Bo część z nas ma dobrą sytuację, ale niektórzy bardzo trudną. Niektórzy rodzice nie mają pracy. Sami nigdy nie zafundowaliby dziecku takich wakacji.
Akcja "Gazety Wyborczej" i "Toyoty"
1 czerwca obłożymy "Gazetę" okładką – reklamą Toyoty. Dzięki tej reklamie 16 dzieci ze stowarzyszenia Iskierka wyjedzie na wakacje na Słowację. Wyjazd opłacają Agora SA, wydawca "Gazety Wyborczej" i Toyota. W akcji pomagamy też Fundacji Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci w Rzeszowie.

Źródło: Gazeta Wyborcza Szczecin