Hipermarket

styczeń 10, 2015 by
Kategoria: Historie

Wpadliśmy dzisiaj do sklepu. Hiper, hipermarketu. Jasiek pchał wózek i ciągle chciał kupić coś.

Nagle wyrwał się, zostawił wózek, złapał Panią charakterystycznie ubraną, jako reprezentantkę obsługi sklepu i zagaił:

“Dzień Dobry. Gdzie są soki?”

“Poczekaj chwilkę, ja nie wiem. O ta Pani powie…o są w tamtym regale” – odpowiedziała Pani.

“Dziękuję, idę”

…a ja złapałem się na tym, że mój syn stał się samodzielny w sklepie i ma w ręku swój ulubiony sok!

Komentarze

1 Komentarz do “Hipermarket”
  1. Can pisze:

    W niedzielę było to samo. Poszliśmy kupić spodnie dresowe. Jasiek pobiegł, “wyłapał” Panią w sklepie i spytał:” Gdzie są spodnie dla Jasia. Dziękuję”. I Pani pokazała.

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...