A co gdy autyzmu nie ma? A co gdy zespół Downa to kompletnie coś innego, niż nam się wydaje?
październik 31, 2016 by Jarek
Kategoria: Wiedza o Zespole Downa
Zaczynam odczuwać ciężar wiedzy, często dość chaotycznej,…ale zaczyna mnie doprowadzać to do przygnębienia z jednej strony, z drugiej do euforii, że coś odkryłem, coś wiem, choć nie zawsze jest to pozytywne.
Dlaczego to piszę, bo chyba zrozumiałem, że wiem już za dużo, że umiem już poukładać coś co jeszcze wczoraj było dla mnie nieznane, niezrozumiałe. Pojawiają się przez to pytania, jak się tą wiedzą dzielić, jak jej nie trzymać tylko dla siebie…mogę tego ciężaru po prostu nie wytrzymać.
Autyzm. Niedawno rozmawiałem z Agatą, twórcą strony bioautyzm.pl, która świetnie zna się na autyzmie i jego epigenetycznych aspektach. Czułem pewną jej niepewność, gdy rozmawialiśmy o autyzmie jako takim. Dziś wracam do tego problemu i stawiam sobie jasne precyzyjne tezy:
NIE MA AUTYZMU JAKO CHOROBY
AUTYZM JEST NOWOŻYTNIM, CZĘSTO SILNIE ZMODYFIKOWANYM OBRAZEM CHORÓB PSYCHICZNYCH, NEUROLOGICZNYCH, KTÓRE ZNAMY OD LAT…ALE OBRAZ ICH ZMIENIA SIĘ TAK JAK MY SIĘ ZMIENIAMY, JAK ZMIENIAJĄ SIĘ CZASY W KTÓRYCH ŻYJEMY.
AUTYZM JEST ZESPOŁEM CECH, KÓRY RÓŻNI OSOBY JE PREZENTUJĄCE. INNE SĄ OSOBY MAJĄCE PROBLEMY Z GENAMI:
- METYLACYJNYMI, KTÓRE CZĘSTO SĄ WSPÓŁWYSTĘPUJĄ Z BŁĘDAMI NA GENIE VDR, POWODUJĄC GŁĘBOKIE DEFICYTY WITAMINY D 3
-IMMUNOLOGICZNYMI/AUTOIMMUNOLOGICZNYMI GDZIE DOMINUJA GENY Z RODZINY HLA, IL,
-ODPOWIEDZIALNYMI ZA FUNKCJONOWANIE JELIT, ICH SZCZELNOŚCIĄ I MOŻLIWOŚCIAMI ABSORBCYJNYMI
-DETERMINUJĄCYMI ILOŚĆ NEUROPRZEKAŹNIKÓW W MÓZGU, CAŁYM CIELE
-ODPOWIEDZIALNYMI ZA STABILIZACJĘ FUNKCJONOWANIA
Autyzm im bardziej poznaję jego genetyczne uwarunkowania, tym bardziej widzę jak są to szczególnie TRUDNE choroby neurologiczne i psychiatryczne łączące to co do tej pory było jedną. Można je leczyć, ale czy my rodzice chcemy spotkać się z faktem, że nasze geny dały dziecku zakodowaną genetycznie chorobę, która w naszym społeczeństwie ma jednoznacznie negatywną percepcję?
Zastanawiam się także nad zespołem Downa. Tutaj nie można powiedzieć, że zespołu Downa nie ma, bo on jest, to jest trisomia 21 chromosomu. Jej przyczyną są geny nas rodziców. Dzieci z zespołem rodzą się z dokładnie z tych samych powodów, dla których dzieci stają się autystami-osobami dotkniętymi różnymi chorobami psychiatrycznymi, neurologicznymi. Zatem ZD istnieje, ale dzieci z ZD różnią się ze względu na geny, które wpływają na:
-METYLACJĘ
-PROBLEMY IMMUNOLOGICZNE/AUTOIMMUNOLOGICZNE
-WŁAŚCIWE FUNKCJONOWANIE JELIT
-PROBLEMY ZWIĄZANE Z POZIOMEM NEUROPRZEKAŹNIKÓW
-STABILIZACJĘ NASTROJÓW
Można powiedzieć, że my wszyscy tym się różnimy…ale my nie jesteśmy chorzy jako rodzice naszych dzieci. One jednak często “wygrywają 6tkę w totolotku” dziedzicząc po nas “najgorsze” geny. Łącząc je od swojego ojca i swojej mamy prezentują najgorszy z możliwych wzorców funkcjonowania, typowy dla choroby:
-schizofrenii
-depresji
-choroby dwubiegunowej
-autoimmunologicznej, które w ostateczności doprowadzają do chorób psychiatrycznych, neurologicznych
-źle funkcjonujących jelit, które w ostateczności doprowadzają do chorób psychiatrycznych, neurologicznych
-a często łącząc je wszystkie
Nie jest to negatywna informacja, tak chciałbym Wam to przekazać. Jest to “kryzysowa” teza, która powinna dać nam SIŁY do leczenia naszych dzieci. Jeżeli dziś już możemy diagnozować choroby, to oznacza że możemy je leczyć…a to oznacza, że nasze dzieci mogą osiągnąć więcej, po prostu dużo więcej.
Myślę, że powinieneś zacząć występować na konferencjach, to jest chyba dobre miejsce do podzielenia się takim ogromem wiedzy. Przychodzi mi na myśl nawet konkretna: Konferencja Dietetyki i Medycyny Funkcjonalnej, która po raz pierwszy miała miejsce w Rumii w czerwcu tego roku, ale będzie też za rok. Były tam poruszane tematy m.in. dot. metylacji, choć raczej na poziomie nie bardzo zaawansowanym. Organizatorka Dominika Gier jest otwarta osobą i może warto się z nią skontaktować? Albo może sam zdecydujesz się na prowadzenie szkoleń dla rodziców dzieci z autyzmem/zespołem Downa? dziś ludzie są głodni wiedzy i myślę, że chętnych osób znalazłoby się bardzo wiele.
pozdrawiam i trzymam kciuki
Moniko są dzisiaj ludzie bardziej kompetentni ode mnie w tych tematach. Teresa ma ich listę ode mnie i obiecała zorganizować coś bardzo oczekiwanego. Trzymam ją za słowo.