Angielski.

Przy silnych stronach Janka nigdy nie może zabraknąć umiejętności SAMODZIELNEJ nauki języków obcych, a w szczególności języka angielskiego. Pisząc o sukcesie Janka, musi to paść: on za granicą w górach czuje się jak rekin w wodzie. Daje radę.

Ten wpis muszę umieścić w dziale wychowanie. Dlaczego? Gdyż my pozwoliliśmy by język angielski był u nas i by Janek w ramach Dobrego Wychowania uczył się go. Janek w pierwszej kolejności korzystał z tego języka w szkole i to było wspaniałe, bo nauczyciele byli świetni i dzieci, a on im próbował dorównywać, co często udawało się.To był też największy zawód dla mnie gdy w ramach edukacji szkolnej dla niego ten język nie był już możliwy systemowo.

Ale góry, ale tablet i komputer. W ramach tych aktywności język angielski stał się mechanizmem komunikacji na bardzo dobrym poziomie. Sukces to samodzielne zamawianie dań w Słowenii po angielsku. I niby to jest proste, ale wymaga odwagi, umiejętności językowych i bycia głodnym oczywiście.

Angielskie “How are You” dzisiaj zastępuje dzień dobry tato. Jest to fajne i udowadnia mi, że osoby z ZD mają możliwości by ten język kształtować tak jak uczą się mówić po polsku. Jest to sukces niewątpliwy.