Arek powiedział…a może sezam, czarny sezam
Arek jest pasjonatem różnych “dziwolągów” dietetycznych. Jak słucham go nieraz to jestem zaskakiwany tym, że coś takiego jest jadalne i istnieje. Ostatnio tak sobie rozmawialiśmy o problemach dzieci z ZD i otrzymałem niezły wykład. Sezam był jego pierwszą sugestią.
Zalety sezamu jako nasiona łącznie z łupinkami:
1.Zawiera duże ilości lecytyny czyli fosfatydylocholiny, w której reszta fosforanowa jest choliną. Cholina jest potrzebna dla lepszego funkcjonowania pamięci, koncentracji. Cholina to także substancja wspomagająca rozwój płodu, o czym wielokrotnie już pisałem. Reguluje także gospodarkę cholesterolową, więc zamiast dużych ilości olejów omega sezam może być używany w takim podejściu wykorzystując właściwości ziaren sezamu.
2.Wapń znajduje się tutaj na poziomie często wyższym niż w mleku, czy jajku. Jego wartość odżywcza jest porównywana właśnie do białka kurzego.
3.Witaminy z grupy A, E, B są kluczowymi są aktywnymi formami.
4.Magnez, żelazo,cynk są na poziomach pozwalających na prowadzenie bardzo skutecznej diety.
5.Wszystkie te składniki są łatwo przyswajanie dzięki wysokiemu poziomowi aminokwasów.
6.Sezam zawiera nisko cholesterolowe tłuszcze z grupy omega. Unikatowe składniki sezamu sesamol i sesamolina stanowią naturalny przeciwutleniacz, spowalniający procesy starzenia.
Jak go przygotować nie będę udawał mądrego tylko zaproponuję byście sami poszukali różnych metod, tym bardziej że lista stron na ten temat jest olbrzymia.
Moja propozycje:
http://www.vivateco.pl/sezamie-otworz-sie/
http://www.czarnysezam.pl/2012/09/sezambogactwokolorow.html?m=1
http://zdrowiebezchemii.pl/nasiona-sezamu-gdy-masz-chec-na-cos-slodkiego/