Białystok się pyta, więc odpowiadam
Najgorsza rzecz jaka może się zdarzyć, to “niepamięć”. Używam tego słowa w pełnym tego słowa znaczeniu, nawet złośliwym.
1.Białystoku mój kochany, wiem że Wy pierwsi byliście ze Światowym Dniem Zespołu Downa i cześć Wam i chwała, choć musicie pamiętać też o Jeleniej Górze, która była tutaj też na topie. Wasze działania na wikipedii polskiej sugerują Waszą chwałę i odwagę, i ja za tym jestem, chwalę Was za odwagę. Ale musicie pamiętać, że sukcesu na Świecie filmu pt.”Krótki film o Małgosi” nie byłoby bez tej strony.
2.Zawsze byłem przeciwny indywidualizmowi i “polskiej zawiści”. Te polskie bagienko powoduje, że od wielu lat nie możemy w naszym kraju stworzyć federacji organizacji wspierających osoby z zespołem Downa. Byłoby łatwiej, gdyby tak było. Najgorsze jest to, że dziś jesteśmy chyba jedynym krajem w EDSA i DSI, który nie ma jednego, narodowego reprezentanta…bo do pracy nie ma chętnych a do zbierania pochwał, splendorów i rozsiewania nieporozumień mamy ich za dużo.
3.Zawsze obiecywałem i zawsze to powtarzam: wszystko co mam, kontakty, możliwości ogólnoświatowe, które sam wypracowałem przy wsparciu Stowarzyszenia RAZEM, oddam po utworzeniu Polskiej Federacji Organizacji Osób z ZD, bezpłatnie i z radością, by można było z tego korzystać na co dzień, a nie tylko z okazji wydania filmu raz w roku. Więc czekam.
4.W tym roku film jest przygotowywany przez zespół tychowsko-krakowski a w następnym zobaczymy.
Jarek