Brak witaminy D w trakcie ciąży łączy się z cechami autystycznymi dziecka.

Ciągle powtarzam przy każdej okazji, że najniższy akceptowalny poziom witaminy D3 w warunkach polskich powinien być na poziomie minimum 50 ng/ml tytułem typowego dla Polaków polimorfizmu genu VDR chociażby. Teraz po raz kolejny przy okazji autyzmu wskazuje się na jego niedobry, szczególnie u matek. Proszę weźcie to pod uwagę, że witamina D 3 jest tak samo ważna jak powszechnie stosowany metylowy kwas foliowy czy witamina B12.

O roli witaminy D 3 w autyzmie pisał już wielokrotnie chociażby tutaj:

http://www.zespoldowna.info/witamina-d3-w-problemach-jelitowych-w-autyzmie-i-w-ciazy.html

http://www.zespoldowna.info/dlaczego-skupiasz-sie-tak-na-witaminach-zapytal-mnie-moj-przyjaciel.html

Dzisiaj mamy możliwość przeczytania australijsko-holenderskiego raportu pokazującego na powiązania ilości witaminy D w organizmie w 20 tygodniu ciąży a wystąpieniem autyzmu u jej dziecka.

https://www.theguardian.com/society/2016/dec/14/autism-linked-to-vitamin-d-deficiency-during-pregnancy-researchers-find

Kluczowy wniosek to konieczność suplementowania się przed ciążowego jak i w trakcie ciąży. Co ciekawe wskazania dla Australii wynikające z tego raportu mówią wciąż o ograniczeniu ekspozycji na słońce, ale w zamian za to suplementowaniu się stałym dopasowanymi dawkami witamin z grupy D.

Wskazano przy tym, że braki witaminy D w trakcie ciąży są jednoznacznie kojarzone z alergią i astmą u dzieci.

http://www.australianallergycentre.com.au/the-new-link-between-vitamin-d-and-food-allergy/