Być Bratem.
maj 2, 2016 by Jarek
Kategoria: Po prostu życie
Kolejna odsłona od Dominika.
Serwus!
Gdyby system edukacyjny (bron Boże nie krytykuję) był bardziej dostosowany do rozwoju człowieka, poruszał takie kwestie jak np. radzenie sobie przy opiece nad młodszym rodzeństwem albo chociażbym jak się zachować przy rozwodzie rodziców – być może nie pojawiałby się motyw samotności, odrzucenia lub nawet myśli samobójcze (to, tak tylko na marginesie).
Mimo, że młoda osoba najwięcej wiedzy (powinna) wynosić z domu, to i tak większości uczymy się na własnej skórze. Im bardziej pod górkę, tym szybciej poznajemy smak wieku nastoletniego, a później dorosłości.
Będąc jedynakiem, przez 10 lat nauczyłem się bawić sam ze sobą (kiedy nie spotykałem się z kolegami), często w ciszy, ale również rozmawiając z wymyśloną osobą, aby było raźniej.
Kiedy urodziła się siostra, siłą rzeczy zajmowałem się nią jak najlepiej potrafiłem; instynkty o których nie wiedziałem wcześniej się obudziły. Z czasem zacząłem poznawać siebie, odkrywać rzeczy, które lubię, a teraz mogę dzielić się z drugą osoba… Nawet ‘resoraki’ nie były dla Magdaleny żadnym problemem.
Przeskoczę nieco po osi czasu do momentu, kiedy miałem za sobą już kilkanaście wiosen. Naturalnie, w dużym stopniu moja aktywność jako brat-towarzysz do zabaw zaczęła powoli, stopniowo spadać. Dorastałem, a w raz z tym znikała chęć zabawy, a horyzont ukazywał dorosłość. [Zatracenie w sobie stanu dziecka to cholernie przykra sprawa.] Do tego dochodzili znajomi, różne zainteresowania i pasje. Siostra… Nauczyła się, a może bardziej zaadaptowała się do istniejącej sytuacji i opanowała zabawę ze sobą – dokładnie tak samo jak robiłem to ja ‘za dzieciaka’. Nie ma w tym nic złego, dopóki nie traci się kontaktu ze światem zewnętrznym, z innymi ludźmi. Przykładem jej zabaw, było poznawanie cóż to ciekawego ma w sobie ziemia, jak smakuje oraz jak wiele razy uda mi się wkurzyć mamę bawiąc się draceną. Charakterek zakapiora jej się nie zmienił do dzisiaj – z tym, że teraz jest bardziej ostrożna, bardziej jak ninja.
Piszę o tym ponieważ, skok wiekowy pomiędzy rodzeństwem może spowodować, że będą powielane pewne schematy, o których ja sam dopiero dowiedziałem się kiedy dorosłem do powagi sytuacji, jaką jest BYCIE BRATEM oraz co to znaczy z perspektywy świadomości.
Pozdrawiam, MOC z Wami! WilliamCezar
Poprzedni wpis znajdziecie tutaj: http://www.zespoldowna.info/moc-z-wami-czyli-opowiesc-williama-cezara.html