Byłem…bo różowo…
styczeń 21, 2010 by Jarek
Kategoria: Jak może być fajnie
Byłem na otwarciu! Agnieszka oczywiście mnie nie poznała, zbyt chyba z Kamilem wyróżnialiśmy się w tym tłumie!
Wszystko było na różowo i chciałem to utrwalić, ale złośliwość rzeczy martwych dała mi szansę jedynie dwukrotnie za co przepraszam.
Na tym zdjęciu możecie zobaczyć, że naprawdę było nas bardzo dużo. 3 artystów, dzięki Agnieszce prezentowało swoje prace rozmieszczone w bardzo sympatycznej i kameralnej sali. Wszystko było na różowo i wyglądało niezwykle interesująco. Żałuję, że nie utrwaliły się na zdjęciach prace, ale możecie mi uwierzyć, że było to co miało być!
Tych którzy chcą zobaczyć prace mogą je oglądać zawsze po 18tej tak wyczytałem.
Jarek, dzięki za relację z RÓŻOWEJ wystawy i za zdjęcie – chociaż jedno :) Poznaję, tam był mój ulubiony artysta, który kiedyś wykonał dieło z trupią czachą! :)
Iza ta relacja jest do kitu! Takie wydarzenia powinny być dokumentowane ZDJĘCIAMI a tu klops! Ona nie jest pełna bo były tłumy i pomimo słusznej postury były problemy, ale jak pójdę teraz to wszystko będzie jak ma być!
Muszę się pochwalić, że też byłem. Niestety zdjęć też nie porobiłem. Ale było kilka fajnych rzeczy np. “Lampowizor” Anny Galuszki czy obraz “Gwiazda Nadziei”