Co traci rodzic najbardziej?

Dzisiaj z perspektywy już 13 lat Jaśka i 24 Kamila powiem tak: za dużo rodzic traci czasu na rzeczy nieefektywne, depresyjne, bez wyjścia…marudzenie. Za mało skupia się na sobie, bo jesteśmy przecież kobietą i mężczyzną, ludźmi i chcemy dobrze żyć.

To czego nie straciłem to czasu. Wiem, że mało z Was to rozumie, ale największym sukcesem, nas jako rodziców, było współtworzenie szkoły dla autystów i systemu edukacji dla dzieci z ZD. Dlaczego? Miały się gdzie podziać, stąd mieliśmy więcej czasu dla siebie. Cieszę się, że nie straciliśmy tej szansy i działając dla wszystkich, zrobiliśmy coś dla siebie…choć na koniec dnia i tak wydaje się, że jest to za mało, dużo za mało.