Co zrobić gdy TSH u dziecka jest wyższe niż górna granica normy?
Po pierwsze nigdy nie robimy samego TSH. FT3 i ft4 są podstawowymi miarami oceniającymi stan tarczycy. Jeżeli te badania wychodzą źle, to musimy je powtórzyć łącznie z dodatkowym antyTPO, antyTG, cynkiem, witaminą D3 oraz z homocysteiną, kwasem foliowym, witaminą B12, profilem lipidowym i ferrytyną.
Te badania łącznie pokażą czy występuje stan zapalny organizmu. Jeżeli TSH jest bardzo wysokie w powtórzonym badaniu jeszcze raz, a ft3, ft4 są na bardzo złych parametrach, to kluczową informacją co się dzieje z organizmem otrzymamy na poziomie antyTPO i antyTG. Jeżeli są one podwyższone (ponad normę) to musimy myśleć w następujący sposób:
1.Jeżeli tarczyca reaguje na chorobę autoimmunologiczną, gdyż antyTPO i antyTG są tutaj taką informacją, to jaka choroba autoimmunologiczna jest tego przyczyną. By dobrze to zrozumieć, powtórzę to troszeczkę w inny sposób: choroba autoimmunologiczna tarczycy zawsze współwystępuje z inną chorobą autoimmunologiczną. Przy czym reaktywność tarczycy objawowo jest najwyższa i najłatwiejsza do diagnozy. Stąd o tarczycy dowiadujemy się…ale to ukrywa fakt współwystępowania innych chorób autoimmunologicznych, które mogą być powodem wystąpienia właśnie problemów z tarczycą.
2.Do tego celu należy poszerzona diagnostyka. Jeżeli zatem patrzymy w ten sposób, to czysto kontrolnie sprawdzamy poziom cholesterolu i ferytyny na starcie. To nam powie jak efektywnie działa tarczyca w metaboliźmie i czy są jakieś braki.
3.Kluczowe jednak parametry to poziom homocysteiny i witamin: B9, B12, D3. Zawsze przy chorobach autoimmunologicznych te parametry rozjeżdżają się pierwsze i mogą ukierunkować dalsze poszukiwania.
4.Gdy homocysteina jest wysoka, a niskie są stany witamin, to najpierw musimy wziąć pod uwagę ich uzupełnienie…ale gdy homocysteina jest wysoka, witamina B9 jest dobra, a witamina B12 jest na bardzo wysokim poziomie, rzadko poniżej normy, to wiemy że mamy do czynienia z chorobami autoimmunologicznymi związanymi z układem jelitowym.
5.Jeżeli poziom homocysteiny u dziecka z ZD jest na poziomie do 10 umol/dl to może to być reakcja alergiczna na pokarmy, która wynika z predyspozycji genetycznych.
6.Jeżeli poziom homocysteiny jest wyższy niż 10 umol/dl to od razu szukamy problemów w stanie zapalnym jelit, cukrzycy typu2, łysieniu plackowatemu, łuszczycy, młodzieńczemu reumatoidalnemu zapaleniu stawów na początek.
7.W przypadku jelit poszerzamy badanie o: kalprotektynę, laktoferynę, zonulinę, wrażliwość alergiczną na pokarmy, badanie mikrobioty oraz analizę czynników prozapalnych.
8.W przypadku cukrzycy badamy hemoglobinę glikowaną oraz glukozę.
9.W przypadku pozostałych przypadków biomarkery stanów zapalnych plus CD4 do CD8.
10.Zazwyczaj, gdy występuje jedna choroba autoimmunologiczna typu choroba Hashimoto, to trzeba uznać, że gdzieś są 2-3 inne.
11.Stąd z mojej perspektywy zawsze należy robić dzieciom z ZD badania genetyczne typu jak niżej i to już w okolicach 6 mca życia.
Dzieci z ZD w dużej większości przypadków są efektem występowania tego typu chorób autoimmunologicznych w ich rodzinach. Zatem te choroby są dziedziczne, a ZD powoduje, że występują u nich zawsze prawie. Stąd trzeba najpierw wiedzieć na jakich ścieżkach mamy problemy genetyczne, by potem podpowiadać lekarzom co mają robić i by nie faszerowali dzieci zbędnymi “teoriami”, gdyż w genach mamy zapisane precyzyjne predyspozycje.