Czego u Janka nie rozumiem?

To może zabrzmieć dziwnie trochę, wiem. Z jednej strony tego nie rozumiem, z drugiej wydaje mi się, że mam doskonałe wytłumaczenie na taką sytuację. Janek jest “przywiązany” do dorosłych i z nimi świetnie się odnajduje, próbuje im imponować nawet. Z rówieśnikami wydaje mi się, że ma ograniczony kontakt, choć ich lubi, akceptuje ale nie jest to moment w którym czuje się pewnie.

Jak to tłumaczę? Skoro od urodzenia miał wsparcie w pracy 1 na 1 podczas rehabilitacji, nauki czytania i logopedii…to tak mu został świat ukształtowany. Widzi go przez pryzmat dorosłych. Nigdy nie miał szans na zbilansowanie tego typu postawy, bo nie miał rodzeństwa młodszego, sąsiadów młodszych. Tego typu postawy społeczne kształtują się bardzo szybko od 4 miesiąca. Potem są “wryte”. Jeżeli w domu nie ma młodszego rodzeństwa to tak zostaje…a potem się dziwię, zastanawiam i nie rozumiem, skąd taka postawa jest.