Czy autyzm jest konsekwencją defektów serca?
Jest to bardzo ciekawe spostrzeżenie. Naukowcy z Francji przeanalizowali setki przypadków i właśnie wydali taką konkluzję!
https://www.spectrumnews.org/news/change-of-heart-and-mind-autisms-ties-to-cardiac-defects/
Po pierwsze: serce jest powiązane z mózgiem.
Po drugie źle działające serce wpływa na mózg, powodując jego inność w działaniu.
Po trzecie jest to związane z predyspozycjami genetycznymi.
Po czwarte wpływa to głównie na hipokamp, a ten przecież jest związany z występowaniem autyzmu!
Nie ma w tym badaniu niczego dedykowanego zespołowi Downa, ale idąc tropem naukowców możemy sprawdzić ten raport:
https://jneurodevdisorders.biomedcentral.com/articles/10.1186/s11689-023-09478-w
On już potwierdza, że występowanie wad serca u dzieci z ZD, stanowi istotne ryzyko autyzmu u nich.
Czy można z tym coś zrobić?
Oczywiście operacyjne działania są tutaj konieczne. Z drugiej strony wszystko to co poprawi funkcjonowanie mitochondriów da lepszy efekt funkcjonowania mózgu. Tutaj należy pamiętać, że większość z nich znajduje się w sercu. Serce dysfunkcyjne to dysfunkcyjne mitochondria, stąd należy je wspierać. Tylko w ten sposób może ograniczyć występowanie cech typowych dla autyzmu. Zatem ubiquinol i rybozyd może być środkiem specjalistycznym mającym istotny wpływ na to jak działa serce, jak działają mitochondria obok cech autystycznych dziecka.
Autyzm i defekt serca? Obawiam się, że to kolejny naukowy mit oparty na korelacji a nie zależności. Przecież w autyzmie wykrywa się zaburzenia ścieżki mTOR – dowiedzino, ze zahamowani tego szlaku osłabia objawy autyzmu o 67% – w tym badaniu stosowano asulforafan i gikgko biloba. Ja stosuję właśnie taki preparat nazywa się SULFOGIN i widze znaczną różnice u mojego autystycznego Adasia. Utrzymuje uwagę, nie denerwuje się łatwiej łapie kontakt.
Co do mTOR jest takie badanie które pokazuje na tej ścieżce deficyt witaminy B9. Podając rapamacynę de facto zwiększa się dostępność kwasu foliowego, co prezentuje znów powiązania genów szeroko rozumianych jako metylacyjne z autyzmem. A to jest także związane z wadą serca. https://www.nocni.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5483964/
Aniu zgadzam się z tym że to korelacja. Jest ona bardzo czytelna. W ZD dzieci mają wadę serca gdyż zawodzi metylacja w genach dziedziczonych od rodziców. To oznacza istotne braki i zaburzenia na poziomie neuroprzekaźników. To z kolei wzmacnia negatywnie zaburzenia społeczne i mamy cechy autyzmu. Nie wspominam tutaj o pobycie szpitalnym, terapiach od początku życia które to cofają-nie pozwalają na odpowiednie kształtowanie zdolności społecznych dziecka. Pamiętajmy że autyzm wynika z zaburzeń genetycznych. Dzisiaj jest to 105 genów podstawowych. Z tego Ok. 40 jest powiązanych z metylacją i substancjami tam potrzebnymi. Zaburzenie genów powoduje ten sam efekt co w ZD ale nie posiada się od „urodzenia” łatki wady genetycznej.