“Czy mnie znacie?”
lipiec 20, 2020 by Jarek
Kategoria: Po prostu życie
“Mam dziewczynę, chciałbym mieć dziecko. Nie pracuję bo nikt nie chce mnie. Jakoś jest, bo mieszkam z rodzicami. Chciałbym wyjechać, ale nie mam jak. Mam 24 lata i mam tylko ją, nie mam przyjaciół, nie mam jak żyć. Czasami chcę powiedzieć wszystkim GOOD GOODBYE…ale ona mnie trzyma, bo ona wierzy we mnie. Czy mnie znacie?”
“Czy mnie znacie? Nie? Mam na imię Tom, mam zespół Downa…” takie historie kilka lat temu byłyby tylko historiami dzisiaj już nie. Osoby z ZD, poniżane, obdzierane z ich szans i możliwości są wciąż traktowane jako te, które nie mogą. Wykluczenie budowane przez rodziców dla rodziców, przez specjalistów i lekarzy dla rodziców, przez państwo dla rodziców, powoduje, że Ci nie ZNAJĄ MOŻLIWOŚCI SWOICH DZIECI. “BO PRZECIEŻ DOWN TAK MA!”
Rodzice są na tyle naiwni, że wierzą tym pseudo BOGOM, którzy wiedzą wszystko.
Stąd ja w imieniu Waszych dzieci zadam Wam, rodzice pytanie: CZY ZNACIE SWOJE DZIECI? CZY WIECIE KIM ONE SĄ?
To nie są słodziaki ze zdjęć, to są ludzie. Czy znacie ich możliwości, ich potrzeby, ich chęci. Nie? Jestem pewny, że nie. Dziecko niepełnosprawne powoduje, że jego rodzic pod wpływem całego środowiska poczynając od państwa, religii po sąsiada i najbliższą rodzinę staje się “niepełnosprawny”…w szczególności w myśleniu, działaniu o tym, jak może wyglądać jutro jego dziecka.
Zadam jeszcze raz to pytanie: “Czy mnie znacie?”…czy znacie swoje dziecko? Skoro nie, to mówię Wam GOOD GOODBYE I MYŚLCIE SOBIE CO CHCECIE, bo “jutro” do Waszych dzieci nie przyjdzie, bo nie umiecie się wznieść ponad wykluczenie Waszych dzieci przez ten świat, to państwo, tą religię, tych specjalistów, tych sąsiadów, przez Was samych.