Czy struktura mikrobioty personalizuje zespół Downa?
styczeń 10, 2022 by Jarek
Kategoria: Wiedza o Zespole Downa
Przed świętami napisałem o pewnej teorii, osoby zajmującej się badaniem wirusów i ich wpływu na funkcjonowanie organizmu. W szczególności padła tutaj wskazówka, że choroba Alzheimera może być mechanizmem w ZD, który regulują mocno spersonalizowane czynniki.
Wracam do tego, bo były święta i mógł być to temat za skomplikowany bo zrozumieć od razu, na ten czas.
Przypomnę to zdanie jakie w tym wpisie napisałem:
…dr.Norins, mówi wręcz że wirusy jakie funkcjonują w człowieku determinują wszystko to, co w nas się dzieje. Zarówno ZD (tak, tak!) jak i chorobę Alzheimera, różnicowanie i przebieg jednoznacznie wiąże np. z bakterią Varicella zoster virus czyli z bakterią z rodziny herpes, o której już była mowa…
Był czas, mogłem odpocząć, ale i zastanowić się nad tym co dr. Norins próbował nam powiedzieć. Wróciłem do jego artykułu:
https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0306987721002644
Nie powiem, że jego zdanie jest dla mnie przełomowe. Odpowiem, że jego zdanie jako naukowca, lekarza, wirusologa specjalizującego się w chorobie Alzheimera ale i w ZD, jest tutaj cenne i przełomowe, jedynie jako zdanie potwierdzające istnienie takiego połączenia. Zatem nikt nie może powiedzieć, że powiedział to ktoś, kto się nie zna, gdy się zna…ale o wirusach, bakteriach które mogą różnicować, personalizować chorobę Alzheimera wiemy od 2015 roku, może ciut wcześniej. Jak popatrzymy na co dr. Norins wskazuje, to zadam pytanie: czy te wirusy, bakterie, grzyby, priony nie są na tyle “silne”, by modyfikować nie tylko przebieg choroby Alzheimera, ale i przebieg zespołu Downa, jego objawy?
“Microbes reported harbored in the brain of AD patients include herpes simplex virus (HSV) [10], [11], spirochetes [12], [13], [14], [15], Chlamydia pneumoniae [16], [17], the parasitic protozoan Toxoplasma gondii [18], [19], Porphyromonas gingivalis [20], Helicobacter pylori and others of this genus [21], [22], and prions [23], [24]. The oral bacteria associated with periodontal disease (Fusobacterium nucleatum and Prevotella intermedia) have also been shown to be increased in AD patients compared to controls [25].”
Skoro dr.Norins uważa, że są to czynniki tak determinujące, to warto zwrócić uwagę na jego krótkie i proste zdanie:
CZYNNIKI TE WPŁYWAJĄ NA CHROMOSOMY.
Jest to prawda, która jest diagnozowalna u rodziców i u ich dzieci tytułem dziedziczenia predyspozycji do utrzymywania w większej ilości pewnych patogenów jak bakterie np. e.coli. Jest to powodowane wspieraniem ich obecności przez geny z rodziny HLA, jako przykład. Te osoby z takim profilem inaczej funkcjonują i inne problemy je dotykają, niż pozostałą część populacji. Zatem czy to jest tak odkrywcze, że te patogeny zmieniają nas, a zatem i ZD naszych dzieci?
Wydaje mi się, że to powinniśmy sobie “odhaczyć” w naszych zasobach wiedzy o ZD. Zgadzam się z dr. Norinsem, że my jesteśmy inni tytułem patogenów, a zatem ZD, życie z nim, u każdej osoby może być inne, skoro mają tak silny wpływ na ekspresję genów, funkcjonowanie stanów zapalnych itp.
Choć dr. Norins kończąc nawołuje do rozpoczęcia badań by to potwierdzić, będę na tyle odważny stwierdzając, że tak jest, a badania jedynie mogą pomóc w “otwarciu” wiedzy na temat stosowania probiotyków i prebiotyków stymulujących całą mikrobiotę. Może to być bardzo przełomowe, bo do zastosowania od urodzenia razem z dietą!