Czy zespół Edwardsa można leczyć tak jak zespół Downa? Czy autyzm, czy zespół Angelmana … można leczyć jak zespół Downa?

październik 14, 2014 by
Kategoria: Wiedza o Zespole Downa

Zespół Downa jest wadą genetyczną warunkującą określony rozwój neurologiczny. Pozostałe zespoły genetyczne, autyzm dla mnie jest też zespołem genetycznym, mają ten sam problem: wpływają na określony, zły rozwój neurologiczny dziecka!!! Mówię o tym od lat, że te problemy są takie same. Różnią się “cząsteczkami” i przyczynami.

Cieszę się z tego pytania Kobasa. O tym, że można to robić tak samo, albo podobnie, utwierdzają mnie opinie Mam dzieci z innymi wadami, które ze mną rozmawiają i szukają rozwiązań od lat. Dzisiaj naukowcy powoli dochodzą do tych samych przemyśleń, co ja 8 lat temu, gdy po autyzmie musieliśmy popatrzeć na zespół Downa.

W USA, niemalże we wszystkich dziennikach, pojawił się ostatnio ten artykuł:

http://www.natureworldnews.com/articles/9529/20141010/are-multiple-neurodevelopmental-disorders-more-like-one-size-fits-all.htm

image

Tytuł: Czy złożone zespoły wpływające na rozwój neurologiczny są podobne do siebie?

Pojawia się tam zdanie: “New research has found that multiple neurodevelopmental disorders have a common molecular cause, suggesting that a one-size-fits-all therapeutic approach could be effective for conditions ranging from Down syndrome to autism.” czyli nowe badania wskazują, że złożone problemy neurologiczne mają jeden, wspólny powód,  sugerując, że terapia “jednej pigułki” na wszystko może być efektywna dla takich problemów zaczynając od zespołu Downa, a kończąc na autyzmie.

Czytają artykuł medyczny, który jest bazą dla takie stwierdzenia trudno nie zgodzić się z tym.

http://www.cell.com/ajhg/abstract/S0002-9297(14)00396-6

image

Autorzy wskazują, że przy każdym problemie mamy do czynienia z dwoma-trzema wspólnymi genami, ich mutacjami. Wpływając na nie będziemy mieli rozwiązanie niczym aspirynę na ból głowy i gorączkę. Po prostu trzeba mieć taką pigułkę, która będzie leczyła objawy związane z określonym problemem.

Ale nie trzeba na to czekać aż tak długo, tak mi się wydaje. Już dzisiaj widzę, że to co łączy wszystkie dzieci z dysfunkcjami, to “głodne” komórki w mózgu. Potwierdza to efekt podawania oleju MCT i kurkumy wszystkim tym dzieciom.

Podobnie jest z DHA, EGCG, witaminami D 3, B 9, B 12, B6 minerałami: magnezem, cynkiem. WSZYSTKO TO JEST POTRZEBNE, NIEZBĘDNE W KAŻDEJ CHOROBIE NEUROLOGICZNEJ…tylko dlaczego nie jest stosowane, skoro wiemy że powoduje to poprawę funkcjonowania uszkodzonego układu nerwowego…

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...