Dlaczego dzieci z zespołem Downa nie widzą precyzyjnie?
Jest to pytanie, które w istocie nie jest stawiane przez rodziców dzieci z ZD, choć ich dzieci mają olbrzymie problemy z widzeniem, ostrością widzenia i przetwarzaniem obrazu na informację. Często problem jest niezauważalny, bagatelizowany, dopóki nie staje się problemem.
Mamy zatem raport na ten temat, który skupia się na nerwie wzrokowym.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/31258511/
Zacznę od tego, że badanie te potwierdza: dzieci z ZD widzą mnie ostro!
Konkluzja jest jednak bardzo jednoznaczna:
“Na nerw wzrokowy u dzieci z zespołem Downa wpływają różne nieprawidłowości anatomiczne i rozwojowe. Bez związku z refrakcją (odpowiednik sferyczny) dyski optyczne wydają się mniejsze i częściej źle wstawione w zespole Downa. Niedorozwój tarczy nerwu wzrokowego, a także ciężkie przechylanie, może zmniejszać widzenie, ale nie stanowią one istotnego czynnika zmniejszającego widzenie u takich dzieci. W związku z tym, że często mają wiele różnych problemów z widzeniem, jak i neurosensorycznych, trudno jest powiązać problemy z ostrością wzroku z określoną nieprawidłowością. Mniejsze dyski mogą prowadzić do powstawania druzów dysków optycznych u dzieci z zespołem Downa.”
Oznacza to, że hipoplazja ale i zespół różnych błędów anatomicznych powodują gorszą akomodację i precyzję widzenia. Biorąc pod uwagę wcześniejsze raporty, wskażę że dzieci z mniejszym napięciem mięśniowym mogą mieć większe problemy z widzeniem od pozostałych dzieci.
Tłumaczenie z angielskiego fatalne. Autor nie zna anatomii gałki ocznej. Hipoplazja powodujaca zmniejszona akomodacje to juz pseudonaukowy bełkot..
Proszę poprawić. Autor będzie wdzięczny.