“Dlaczego nie ma nowych suplementów w ZD?”
sierpień 3, 2022 by Jarek
Kategoria: Suplementy, leki i ich kontrola
Nie jest tak, że nie ma nowych suplementów. Jest inny problem. To co polecają Amerykanie obecnie, to w dużej mierze substancje, które działają na mnie negatywnie i wielu rodziców dzieci z ZD też tak twierdzi…a jednak są proponowane. Zatem mamy wątpliwości.
Inne jak 7,8-DHF w Polsce/Europie są niedostępne (ja nie znam źródła), a ponieważ ich czas połowicznego życia jest krótki i proporcjonalny do trwałości substancji, to nie ma jak go ściągnąć do Polski w tym momencie.
Inne kwestie to chociażby fakt, że my mamy rybozyd nikotynamidu, gdy inni się tego uczą. Używamy fosfatydyloseryny w połączeniu z ubiquinolem, gdy inni wciąż się tego uczą.
My mamy nie tylko suplementy, ale panele genetyczne, które potwierdzają, że ogólna teoria leczenia preferowana przez Amerykanów, mija się istotnie z typologią genetyczną w Polsce. Zresztą populacyjnie, żadna nacja nie robi tak dużo paneli jak Polska w kwestii osób z ZD, stąd mamy tutaj przewagę w personalizowaniu wielu kwestii jak chociażby zastosowanie likopenu, enzymów trawiennych i diety. My te dane mamy, a inni zgadują co by tutaj zrobić. My wskazujemy na poziom histaminy i powiązanie jej z genami, a inni robią coś bez względu czy to jest potrzebne i zdrowe dla danej osoby, czy tez nie. Tutaj mamy dużą przewagę!