Do Wysokiej Kopy przez “serce z kwarcu”.
czerwiec 19, 2017 by Jarek
Kategoria: Korona i Diadem
Pytacie się mnie dlaczego chodzę po górach i dlaczego “zmuszam” całą rodzinę do tego. Odpowiedź jest prosta: ruch wycisza Kamila autystę i jest “normalny” pod względem emocjonalnym. To po pierwsze. Po drugie mogę być cały dzień z żoną i słuchać jej słów o tym, że jest daleko, że za wysoko, że za gorąco, że dzieci są z pewnością zmęczone. Powiem szczerze jest to bardzo ważne dla mnie. Po trzecie ruch, góry to jest coś co kształtuje Jaśka. Buduje jego sprawność i motorykę. Na koniec ja. Lubię to, góry mnie wyciszają, widzę w nich coś dobrego dla mnie i dlatego będę dalej chodzić.
W niedzielę wstaliśmy dość wcześnie, postanowiliśmy udać się w Góry Izerskie. Miało to być jedyne miejsce w górach bez opadów, chmur. Z drugiej strony zaczęliśmy już planować nasze wycieczki by Jasiek mógł zdobyć odznakę GOT w tym roku. patrzymy zatem na punkty GOT …i czy byliśmy już w danym miejscu całą rodziną.
Nasz cel tym razem to najwyższy szczyt Gór Izerskich, Wysoka Kopa z przejściem przez “kwarcowe serce” gór czyli teren dawnej kopalni kwarcu “Stanisław”, także należący do Korony Sudetów i Korony Gór Polski. Trasa w tym wymiarze to 18 punktów GOT.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kopalnia_Kwarcu_%22Stanis%C5%82aw%22
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wysoka_Kopa
https://pl.wikipedia.org/wiki/G%C3%B3ry_Izerskie
Wycieczka zaczyna się po środku drogi między Szklarską Porębą a Świeradowem Zdrój, w dolinie między oboma grzbietami Gór Izerskich. Janek z Kamilem gotowi do wyruszenia. Pogoda: pochmurno, chłodno, ale pozytywnie.
Kijki w ręce i start. W oddali teren kopalni na który chcemy wejść. Chłopcy dobrze wystartowali zielonym szlakiem w kierunku na Rozdroże pod Zwaliskiem.
Podejście nie było łatwe. Po ostatnich opadach było wilgotno, dużo błota i kamienie z korzeniami były bardzo śliskie. Samo podejście było wymagające. Tym bardziej cieszy mnie, że Jasiek ani razu nie przewrócił się, był precyzyjny w doborze szlaku i był bardzo przewidujący. Podejście zabrało nam 1:03 h.
kolejny etap to bardzo fajny odcinek drogi przez różnego rodzaju skałki na drodze do Zwaliska 1 046 m npm. Widoki bardzo fajne szczególnie te na Wysoki Kamień i Południową grań G. Izerskich “wynurzających się” z chmur…i nagle zrobiło się ciepło, więc testowaliśmy wszystkie skałki.
Ta część zajęła nam 00:35:07 h by w końcu dojść do kopalni kwarcu Stanisław.
Dzisiaj to najbardziej zdewastowana przez człowieka część gór, płaska jak stół…z pięknymi widokami w każdą stronę
Z kopalni wyruszyliśmy w kierunku Wysokiej Kopy. Trochę odpoczywając po drodze i ciesząc się coraz cieplejszym słońcem, piękną zielenią gór, tak zniszczonych w latach osiemdziesiątych przez opady kwaśnych deszczów.
W tej części Janek był niesamowity w pokonywaniu przeszkód, wybieraniu tras. Taki prosty wydawało się problem jak przeskoczenie przez rzeczkę na błotnisty brzeg i to przy zawalonym mostku. W istocie trudny i Janek sam świetnie wybrał optymalne rozwiązanie…a ten skok
Do Wysokiej Kopy szliśmy 00:53:08 h, gdzie odpoczywaliśmy po prostu racząc się wszystkim co najlepsze.
Zejście z Kopy to świetna droga przez “zieleń gór”.
Gdy wróciliśmy na szlak czerwony, gdyż na Kopę wchodzi się bez szlaku, celem naszym były Przednia Kopa (1 114 m npm) i Sine Skałki (1 122 m npm) z najpiękniejszym widokiem na całe góry!
Ta część trasy zajęła 1:25:53 h. ..ale od Rozdroża pod Kopą już było tylko mocno w dół przez 1:12:31 do samego parkingu…i wtedy stało się nudno i Jasiek stracił po prostu siły. Nie było czegoś motywującego, tylko zejście…no i mozliwość umycia rąk w strumyku.
Do parkingu doszliśmy już z pięknym,bardzo ciepłym słońcem i było bardzo fajnie.
Ostatecznie cała wycieczka zajęła nam ponad 5 godzin i dużą ilość kilometrów. Teraz musimy porozmawiać z Panią Justyną z z serwisu www.mapa-turystyczna.pl gdyż mamy z jednej strony pokazane 24 km i 411m jako coś co przeszliśmy. Na dole mamy 19,02 km a w krokomierzu mamy 16,4 km i nie wiemy, co jest właściwe.
Dla jasności osobą, która najwięcej gada i marudzi w czasie chodzenia po górach jestem oczywiscie JA!