Dominika Kasińska, dla mnie Wielkie Serce.

“Nasze dzieci nie są od spełniania naszych marzeń, to my jesteśmy od pomagania im w spełnianiu ich marzeń. Tylko tyle i aż tyle.”

Dziękuję Gosi za ten film o Dominice. Dominika jest wolontariuszką i zmienia swoje życie pomagając innym. Słuchając jak o sobie mówi, pomyślałem że to jest jedyna droga by zmienić percepcję osób z zespołem Downa. Dać im szansę na bycie z innymi ludźmi.

https://www.facebook.com/Wielkie-Serce-101322443312707/

“Dla mnie Dominika jest niesamowita, pełna radości i chęci życia.
Zupełnie nie przejmuje się swoim ZD. Kiedyś na pytanie pewnej dziennikarki: "co by chciała w sobie zmienić, gdyby się jeszcze raz miała urodzić?", odpowiedziała, że "chciałaby mieć szczuplejsze uda " :D .
Skończyła normalną podstawówkę, gimnazjum i liceum, a potem jeszcze dwie szkoły policealne. Ma bardzo szerokie zainteresowania i jest niezwykle pracowita. Pomaga nam przy dzieciach na zajęciach grupowych dla maluchów, a teraz marzy jeszcze, aby napisać książkę i zbiera do niej notatki.
Kiedy rodzice dorosłych osób z zespołem Downa mówią mi, żebym się nie łudziła, bo ZD to ZD, myślę sobie o Dominice. Ona na starcie miała zdecydowanie trudniej niż nasze dzieci teraz, bo wtedy nie było takich możliwości, by je wspomagać. A jednak  upór jej mamy i wiara w jej możliwości sprawił, że jest w tym miejscu, w którym jest. Pewnie, że liczy się też potencjał z jakim rodzi się dziecko i tu może być różnie. Ale wydaje mi się, że ważne jest, by chcieć ten potencjał (jaki by on nie był) zauważyć i mądrze wspomóc. No i nie załamywać się jeśli mimo naszych starań nie wszystko idzie po naszej myśli. Nasze dzieci nie są od spełniania naszych marzeń, to my jesteśmy od pomagania im w spełnianiu ich marzeń. Tylko tyle i aż tyle.
Pozdrawiam ciepło z Bielska :)
Małgosia”