Dorosły nie jest dzieckiem, a jest taki jakim go stworzysz.
październik 29, 2019 by Jarek
Kategoria: Po prostu życie
Dziękuję Gosi za jej wysiłek jaki wkłada w pracę z osobami dorosłymi. Podziwiam jej zespół, że to wychodzi…ale zanim o tym napiszę, chciałbym przekazać Wam i sobie te przesłania o dorosłości.
Tyle ile dasz dziecku, takim będzie.
Jeżeli nauczysz dziecka to będzie samodzielne. Jeżeli nie nauczysz dziecka samodzielności, to nie będzie. Jeżeli pozwolisz mu na dysponowanie sobą i popchniesz go by się rozwijało, to zaskoczy Ciebie. Jeżeli chcesz by pomimo dorosłości dalej było dzieckiem, to będzie, bo Ty je tworzysz i programujesz.
Gdy wszyscy się cieszą nad pięknym zdjęciem dziecka, Ty popatrz na jego dorosłość i stwórz taki obraz, abyś mógł/mogła się z niego cieszyć…dzisiaj nikt z takich zdjęć się nie cieszy, bo nie są piękne?
“Programowanie” dziecka, by stało się wspaniałym dorosłym, nie jest czymś złym…tylko żebyśmy to zrozumieli, my rodzice, że jak nauczymy być dziecko wulgarne, to takie będzie. Jeżeli nauczymy tego by się nie myło, to będzie śmierdzieć…ale może też chcieć pracować, pomagać i byś wspaniałym przyjacielem. To też wynosi z domu. Pamiętajmy.
Zgadzam się w pełni z tym. Wiem jednak, że bywają takie osoby dorosłe zD, które nie wyjdą z dzieciństwa. Ale wiem, że należy próbować i uczyć je bycia dorosłym.
Zawsze uważałam, że skoro nastolatkowie/dorośli nie chodzą za rękę z mamą czy babcią to pomimo, że Sebastianowi było wygodnie iść za rękę uczyłam go, że jest już za duży na to – ale wiem, że wielu rodziców postrzega to jako nieodpowiednie.
Kolejny trudny temat – jak nauczyć rodziców/opiekunów dorosłości ich dzieci. W większości nie będą samodzielni ale na ile można należy uczyć ich jak być dorosłym.
Patrząc na osoby dorosłe, słuchając tych którzy próbują je kształtować, a są to osoby w bardzo szerokim przedziale wieku od 18 do 40 lat, wiem jedno: co 3-5 lat mamy inne osoby. Osiągnięcia osób mających dziś więcej niż 30 lat są nieporównywalne do tego co osiągają osoby 25 letnie. Oznaczać to może, że dzieci majace dzisiaj 5 lat będą tez inne z powodów oczywistych. Jednak kiedyś łatwiej było o determinację rodzica, bo nie miał on wyjścia. Dzisiaj przekonaj rodzica dziecka 5 letniego, że to od niego wszystko zależy, jest niemozliwe. Funkcjonuje on z perspektywą kolejnego dnia licząc że Państwo coś z tym zrobi…a rzeczywistość jest inna, bo nic samo się nie dzieje. Warto to wiedzieć!