DSRD i jego markery w leczeniu
“DSRD to stan, w którym funkcjonujące dzieci i młodzież z zespołem Downa przestają jeść, rozmawiać, ćwiczyć i wykonywać normalne codzienne czynności, takie jak ubieranie się i chodzenie do łazienki, skupienie się na nauce, komunikacji, wspólnym funkcjonowaniu z rówieśnikami, z rodziną”.
To dla mnie wciąż trudny temat, ale tym bardziej każda nawet najdrobniejsza informacja jest przydatna, myślę że dla wszystkich. Tym bardziej, że stan ducha i umysłu w tym momencie jest efektem źle funkcjonującego układu odporności. Zatem leczenie tego drugiego ma efektywny skutek w leczeniu tego pierwszego. Myślę, że lekarze w Polsce o tym jeszcze nie wiedzą.
Pojawił się nowy artykuł w tym temacie opisujący markery związane z obrazowaniem tego problemu. W raporcie tym wskazuje się na istotną rolę T1, T2/FLAIR i sygnalizacji SWI w diagnostyce DSRD, które wykazują odchylenia w porównaniu do populacji. Wskazuje się na ich odpowiednie funkcjonowanie podczas leczenia, jako responsywność na jego postęp. Stąd uważa się, że jest istotnym narzędziem w obrazowaniu tej choroby.
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/38375538/