Edukacja dziecka z zespołem Downa to także Wczesne Wspomaganie Rozwoju Dziecka
Jest to chyba najbardziej niedoceniana forma wspierania naszych dzieci. Często naprawdę rodzice i profesjonaliści nie wiedzą po co ONA W OGÓLE JEST!
Zacznijmy od bazy prawnej, która od 2009 roku jest niezmienna. Możecie się z nią zapoznać tutaj:
http://www.zespoldowna.info/wczesne-wspomaganie-rozwoju-dzieci-baza-prawna/
Mówi ona o możliwości prowadzenia zajęć:”… w wymiarze 4-8 godzin w miesiącu w zależności od możliwości psychofizycznych i potrzeb dziecka” (paragraf 4.1).
Istotnym warunkiem prowadzenia zajęć jest istnienie zespołu posiadającego odpowiednie przygotowanie do pracy z małymi dziećmi o zaburzonym rozwoju psychoruchowym. W jego skład musi wejść:
-pedagog posiadający kwalifikacje odpowiednie do rodzaju niepełnosprawności dziecka (oligofrenopedagog, tyflopedagog, surpedagog)
-psycholog
-logopeda
-oraz inni specjaliści w zależności od stanu dziecka np. muzykoterapeuta, specjalista od Integracji Sensorycznej.
Z mojego doświadczenia najlepszym miejscem do prowadzenia Wczesnego Wspomagania Dziecka są przedszkola i te publiczne jak i niepubliczne.
Model Wczesnego Wspomagania Dziecka z przedszkola publicznego przy ulicy Grochowej we Wrocławiu.
Już od blisko 3 lat istnieje takie miejsce zorganizowane przez Panią Małgosię Sebastian i Panią Bożenę Bartosik wybitnych specjalistów i osób całkowicie oddanych temu co robią. W ich zespole są także Panie zajmujące się dziećmi z przedszkola i Pani Ola muzykoterapeuta.
Miasto Wrocław przeznaczyło (podjęło decyzje o finansowaniu) programu w zakresie 6h dla każdego dziecka w miesiącu. Oznacza to w istocie możliwość spotykania się raz w tygodniu na trochę ponad 1 h. W trakcie tych spotkań, w których uczestniczy obecnie 7 dzieci z rodzicami w wieku 9 miesięcy-26 miesięcy, jest “przygotowanie” dzieci do uczestnictwa w przedszkolu poprzez “korektę” ich dysfunkcji psychoruchowych.
Jak to wygląda?
Dzieci przychodzą na godzinę 16.00 do przedszkola. Pani Małgosia z Panią Olą prowadzą zajęcia z muzyki i z Integracji Sensorycznej dla całej grupy. Rodzice są włączeni w zabawy. W tym czasie jedno z dzieci “wędruje” do Pani Bożenki, gdzie jest masowane, ćwiczone logopedycznie. W ciągu zajęć wszystkie dzieci trafiają do Pani Bożenki.
W trakcie zajęć u Pani Małgosi są też tak obowiązkowe zajęcia jak:
-urodziny, czyli nauka posługiwania się łyżeczką przez dziecko by mogło zjeść swój kawałek torta
-picie, czyli jak wypić i się nie polać
-siedzenie na krzesełku, czyli jak należy 5 minut z zainteresowaniem siedzieć przy stole
-sikania, czyli nocnik jest po to by sikać cholernie skomplikowane!
-tańca i zabawy, czyli jest to moment do zabawy i braku koncentracji :)
MOJA PROPOZYCJA
Mój Jaś już skończył swój kurs u Pań Małgosi i Bożenki, więc mogę w tym momencie się wypowiedzieć szczerze.
TEN PROGRAM POWINIEN BYĆ UDOSTĘPNIONY DLA WSZYSTKICH DZIECI DWA RAZY W TYGODNIU PO 1,5H!
Mam nadzieję ,że Pani Minister to przeczyta, albo ktoś to Pani Minister zasugeruje.
Obserwując już 3 “turę” dzieci z ZD, które przechodzą przez ręce Pań w ramach programu mógłbym jednoznacznie stwierdzić:
-program powinien obejmować wszystkie dzieci z ZD wieku od 8 miesiąca do czasu pójścia do przedszkola
-obowiązkowo muszą uczestniczyć w nim rodzice, te spotkania są najbardziej twórczą grupą wsparcia dla nich bo skupioną na ich dzieciach, a nie na emocjach
-program jest świetnym sposobem na przejście z terapii WCZESNEJ INTERWENCJI i terapii z tym związanych do etapu PRZEDSZKOLA. W tym momencie powinni rodzice z dziećmi “przechodzić” z “rehabilitacji niemowlęcych” na rehabilitacje ruchowe w postaci właśnie typowych zajęć typu rzucanie piłką do koleżanki, wspólne kołysanie się, które wprowadza pojęcie grupy i partnera w tych zajęciach
-jest to świetne miejsce do nauki podstawowych czynności wymaganych nie tylko w przedszkolu, ale po prostu w życiu, gdzie nawet doświadczeni rodzice mają z tym problem np.: jedzenie u dziecka z obniżonym napięciem, ze słabą koordynacją ruchową jest trudne
-najważniejsze dla mnie: dzieci kopiują się nawzajem te młodsze od starszych we wszystkim i daje to niesamowity, CIĄGŁY postęp
-w programie musi pojawić się taka osoba jak Pani Ola z niesamowitym darem muzycznym. Te pierwsze zabawy muzyczne powodują, że dzieci z ZD bardzo szybko pokazują ten niesamowity “talent i słuch muzyczny”, te śpiewy, tańce i “jeście az!” (mojego Jaśka) to aż milo było zobaczyć i usłyszeć.
Zajęcie kończą się po około 2h tak naprawdę.